Stoch poszedł jeszcze dalej. "Mogę skończyć karierę"

Napięta atmosfera pomiędzy skoczkami a Polskim Związkiem Narciarskim dała się we znaki podczas weekendu Pucharu Świata w Planicy. W sobotę Kamil Stoch udzielił ostrych wywiadów. Jego słowa w TVP Sport wywołają spore poruszenie wśród kibiców.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Kamil Stoch (na pierwszym planie) WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Kamil Stoch (na pierwszym planie)
- Mogę skończyć karierę. Nikt mnie nie zmusi do tego, bym skakał dalej. Obecna sytuacja bardziej mnie zniechęca do tego, by dalej wkładać w to siłę, energię i motywować się do ciężkiej pracy, niż miałaby mnie zachęcać - powiedział Kamil Stoch podczas rozmowy z TVP Sport.

Jego słowa to rzecz jasna odpowiedź na działania Polskiego Związku Narciarskiego, który nie przedłużył umowy z Michalem Doleżalem. Po piątkowym wywiadzie szkoleniowca Biało-Czerwonych wybuchła prawdziwa burza w kadrze (więcej przeczytasz TUTAJ).

Deklaracja trzykrotnego mistrza olimpijskiego robi wrażenie. Kibice mogą się obawiać, jednak ten daje czas na załatwienie całej sprawy. - Wszystko zależy od tego, jak ta sytuacja się zakończy i czy będę miał szansę pracować z ludźmi, których będę darzyć zaufaniem, którzy wleją we mnie wiarę, że nasza praca będzie miała szansę powodzenia - podsumował.

ZOBACZ WIDEO: Była gwiazda sportu próbuje sił w tanecznym show. Tak sobie radzi

Podobne zdanie do lidera kadry mają także Dawid Kubacki oraz Piotr Żyła. Obaj przyznali, że decyzja Polskiego Związku Narciarskiego jest nie do zaakceptowania. Wszyscy uważają, że federacja źle potraktowała Michala Doleżala, a Kamil Stoch ostro skomentował kroki poczynione przez działaczy.

- Sposób, w jaki potraktowano naszego trenera, nie przedłużając z nim umowy i nie dając szansy, by usprawiedliwić popełnione błędy i przedstawić plan naprawczy, nie pytając zawodników, nie powinien mieć miejsca. Trener powinien dostać jeszcze jedną szansę albo możliwość powiedzenia, co było źle, co trzeba naprawić - mówił.

- Wtedy dopiero powinno się podejmować decyzje. Wszyscy popełnialiśmy błędy, tego nie da się ukryć. Wszyscy zawinili. Potrafię się przyznać do pomyłek. Nie może być tak, że szukamy kozła ofiarnego, którego trzeba wyrzucić - dodał.

Konflikt trwa, a w niedzielę Biało-Czerwonych czekają ostatnie zawody sezonu 2021/2022. Konkurs indywidualny w Planicy rozpocznie się o godzinie 10:00. Transmisja w TVN oraz Eurosport 1. Relacja tekstowa na żywo na portalu WP SportoweFakty.

Zobacz też:
Puchar Narodów. Zmiana na podium, finał będzie ekscytujący
Piotr Żyła najlepszym z Polaków. Zobacz indywidualne wyniki konkursu

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×