W tym artykule dowiesz się o:
t-online.de: "Wymarzony lot"
Reprezentacja Niemiec do samego końca biła się o drugie miejsce w sobotnim konkursie w Wiśle. Ostatecznie - po słabej próbie Stephana Leyhe w trzeciej serii - musieli oni uznać wyższość Austriaków i zajęli trzecią lokatę.
Niemieckie portale rozpisują się o tym, czego dokonał Andreas Wellinger. Przypomnijmy - w drugiej serii huknął aż 144,5 metra i w kapitalnym stylu ustanowił nowy rekord skoczni imienia Adama Małysza.
"Andreas Wellinger wymarzonym lotem zapewnił niemieckim skoczkom miejsce na podium na początku nowego turnieju polSKIego" - czytamy w serwisie t-online.de.
Czytaj także: Wolny odsunięty od kadry. Małysz zdradza kulisy
siol.net: "Zabłysnęli w szalonych zawodach"
Najwięcej powodów do radości mają oczywiście Słoweńcy. Duet Lovro Kos - Anze Lanisek nie pozostawił rywalom żadnych złudzeń, a ich wygrana ani przez chwilę nie była zagrożona.
"Lovro Kos i Anze Lanisek zabłysnęli w szalonych zawodach w Wiśle" - czytamy w serwisie siol.net.
"Słoweńcy błyszczeli dzisiaj podczas ekscytującego konkursu w Wiśle, pokonując austriacką parę o 42,5 punktu i niemiecką parę o 44,5 punktu" - czytamy dalej.
"Szczególnie emocjonująca była druga seria zawodów, w której warunki atmosferyczne pozwoliły na oddanie wyjątkowych skoków" - dodano, nawiązując do rekordowego lotu Wellingera.
ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie
sport.orf.at: "Szóste miejsce przyzwyczajonych do sukcesu Polaków"
Austriacki portal jest zadowolony z postawy Austriaków, którzy do samego końca walczyli z Niemcami o drugie miejsce i udało się im tę walkę wygrać. - To była zacięta rywalizacja z Niemcami. Słowenia była o klasę za mocna, więc wyciągnęliśmy z tego maksimum - cytują Manuela Fettnera.
I piszą też o Biało-Czerwonych. W serwisie czytamy, że "przyzwyczajeni do sukcesów Polacy zajęli szóste miejsce - za Norwegią i Japonią, z ponad 80 punktami straty do Austrii".
skispringen.com: "Niemiecki duet nie miał szans"
Niemiecki serwis o skokach, skispringen.com, pisze natomiast, że "od początku było jasne, że zwycięstwo w pierwszych w sezonie zawodach duetów może odnieść wyłącznie Słowenia". I dodaje, że ta kadra była poza zasięgiem rywali. "Biorąc pod uwagę tę siłę, niemiecki duet nie miał szans, przynajmniej w walce o zwycięstwo - ale to i tak wystarczyło, aby stanąć na podium" - czytamy.