W tym artykule dowiesz się o:
Fijas, Peterka, Schmitt...
Szczytowy okres popularności skoków w Polsce przyszedł w XXI wieku, ale w Puchar Świata w Zakopanem odbywał się już wcześniej i zawsze cieszył się dużym zainteresowaniem. To tu w 1980 roku pucharowe konkursy wygrywali Stanisław Bobak i Piotr Fijas, a dziesięć lat później ten drugi oficjalnie kończył karierę. W 1996 roku na Wielkiej Krokwi pierwsze zwycięstwo w karierze odniósł Primoz Peterka. Dwa sezony później nie brakowało sensacyjnych rozstrzygnięć w konkursie rozgrywanym w ulewie. Z kolei w 1999 roku dwa razy wygrał Martin Schmitt, zaś Robert Mateja prowadził po pierwszej serii, ale w drugiej skoczył słabiej i wypadł z najlepszej dziesiątki.
Nieprzebrane tłumy w 2002 roku
W Zakopanem zawsze jest tłum kibiców. W 2002 roku Puchar Świata gościł tam jednak po raz pierwszy w okresie "Małyszomanii" i liczba widzów przeszła wszelkie oczekiwania. Kilkadziesiąt tysięcy widzów na skoczni i wokół niej (niektóre źródła mówiły o przeszło osiemdziesięciu tysiącach!) przyszło oglądać w akcji swojego idola. Ochrona nie zapanowała nad tłumem - wielu widzów dostało się bez biletów, a ci z wejściówkami nie zostali wpuszczeni z uwagi na brak miejsca. Do legendy przeszły także historie z lokali na Krupówkach - wielu fanów spędzało tam całe noce, bo w pensjonatach i hotelach zarezerwowano wszystkie pokoje. Właściciele pubów i gospód mieli według niektórych opowieści korzystać z okazji i zapełniać pieniędzmi wydawanymi przez niezliczonych kibiców... całe beczki.
Pierwsza wygrana Adama Małysza
W 2002 roku kibice oczekiwali sukcesu Adama Małysza. Tymczasem pierwszego dnia zawodów nie stanął on nawet na podium, a wygraną fetował Fin Matti Hautamaeki. Dzień później wszystko wróciło do normy - Małysz zwyciężył. Wspomniany gigantyczny tłum mógł więc świętować wyjątkowy sukces swojego idola. Także dla samego Małysza wygrana przed własną publicznością była czymś szczególnym. Jak czas pokazał, nie był to jedyny taki sukces odniesiony przez niego na Wielkiej Krokwi!
Wygrana ex aequo
W skokach narciarskich bardzo rzadko zdarza się, że dwaj zawodnicy wygrają zawody ex aequo. Magia Zakopanego sprawiła jednak, że taka nietypowa sytuacja miała miejsce akurat na Wielkiej Krokwi. W 2005 roku wspólny triumf odnieśli tu Adam Małysz i Roar Ljoekelsoey, dzięki czemu drugi stopień podium pozostał wolny, za to ciasno było na tym najwyższym. To jedyny taki przypadek w całej historii zawodów Pucharu Świata w Zakopanem.
Wiatr i upadek Jana Mazocha
Jedyny konkurs z 2007 zapadł w pamięci z uwagi na wypadek Jana Mazocha. Zawodami rządził wiatr - już pierwsza seria była całkowicie loteryjna i przyniosła zaskakujące wyniki. W trakcie drugiej kolejki wiało jeszcze mocniej i Mazoch, młody czeski skoczek, nie zdołał poradzić sobie z aurą. Czech spadł z dużą siłą na zeskok i spędził wiele kolejnych dni w szpitalu. Na szczęście okazało się, że wrócił do pełnej sprawności, a nawet do sportu, choć rok później jednak zakończył karierę.
Ostatnia wygrana i upadek Adama Małysza
"Tutaj lata nasz mistrz świata!" - śpiewali przez lata kibice pod Wielką Krokwią. W 2011 roku Adam Małysz właśnie w Zakopanem po raz ostatni w karierze triumfował w zawodach Pucharu Świata. Wspaniałe starty w pucharowym cyklu zostały symbolicznie domknięte jeszcze jedną wygraną przed własną publicznością, już czwartą w historii swoich startów na zakopiańskim obiekcie. Dwa dni później zamiast radości był jednak strach - w trzecim dniu zawodów Małysz upadł po lądowaniu. Nie brakowało obaw o stan jego kolana, ale na szczęście Polak uniknął kontuzji i wkrótce później na MŚ w Oslo zdobył medal.
Narodziny nowego mistrza
Zmiana warty w polskich skokach dokonała się w sposób niezwykły. W dniu upadku Małysza swoje pierwsze zwycięstwo w karierze odniósł Kamil Stoch. Zawodnik uznawany przez lata za nadzieję polskich skoków dość długo nie mógł w pełni zaprezentować swojego potencjału. Udało się w najbardziej niesamowitym momencie - nie dość że w Zakopanem, to jeszcze na dodatek w dniu, w którym upadek po lądowaniu przytrafił się Małyszowi. Stoch pokazał, że może być godnym następcą mistrza. Jak dotąd na Wielkiej Krokwi wygrał już trzy razy - ostatnio w 2015 roku.
Rekordzista Gregor Schlierenzauer
Cztery wygrane Adama Małysza były rekordem Pucharu Świata w Zakopanem, ale wynik ten został poprawiony. Obecnie najwięcej sukcesów na Wielkiej Krokwi ma Gregor Schlierenzauer, który był najlepszy aż pięciokrotnie, w tym dwukrotnie w 2010 roku. Wiadomo, że w bieżącym sezonie Austriak nie poprawi swojego rekordu, bo zakończył już tegoroczne starty, ale na pewno pozostanie na czele klasyfikacji wszech czasów - w weekend rozegrany zostanie tylko jeden konkurs indywidualny i nie ma możliwości, by ktokolwiek choćby wyrównał osiągnięcie Schlierenzauera.