Wspomnienia z PŚ w Wiśle. To tutaj padły słynne słowa Piotra Żyły
Od piątku do niedzieli (13-15 stycznia) zawodnicy będą rywalizować w zawodach Pucharu Świata na obiekcie im. Adama Małysza w Wiśle. W poprzednich latach nie brakowało ciekawych wydarzeń na tej skoczni, które chcieliśmy państwu przypomnieć.
Garbik, fajeczka no i poleciało
Pierwsze zawody PŚ na przebudowanej skoczni w Wiśle odbyły się 9 stycznia 2013 roku. Wówczas dość nieoczekiwanie najlepszym z Polaków był Piotr Żyła, który zajął 6. miejsce. Po zawodach w mediach głośniej niż o wyniku wiślanina było jednak o jego słowach. W jednej z wypowiedzi po konkursie Żyła znalazł receptę na swój skok. - Garbik, fajeczka no i poleciało - przyznał z rozbrajającym uśmiechem na ustach Polak. Te słowa stały się niemal legendą w skokach narciarskich nad Wisłą, a o słynnym garbiku wykonywanym na progu przez Żyłę napisano już wiele artykułów.Co ciekawe prawdziwy wybuch formy naszego reprezentanta przyszedł w momencie, gdy nasz reprezentant porzucił garbik na dojeździe. Układając się w normalną sylwetkę dojazdową Żyła zajął 2. miejsce w 65. Turnieju Czterech Skoczni, co jest jego największym sukcesem w karierze.
W 2014 roku sportowo świetnie w Wiśle spisał się Kamil Stoch, który był drugi. Po zawodach znów więcej mówiono jednak o innym reprezentancie Polski. Dlaczego i kto był tym głównym bohaterem? Zapraszamy na kolejny slajd.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
-
Krystian Zgłoś komentarzZaiste słynne słowa! Równie słynne jak: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!"