W tym artykule dowiesz się o:
Kamil Stoch - 238 metrów (Planica 2015)
Podwójny mistrz olimpijski nie jest uznawany za wybitnego lotnika, ale swojego rekordu życiowego, który jest jednocześnie rekordem Polski, nie musi się wstydzić. Podczas serii próbnej przed finałowym zmaganiami sezonu 2014/2015 w Planicy Kamil Stoch wykorzystał wiatr pod narty i uzyskał aż 238 metrów.
Rok później niespodziewanie do odległości uzyskanej przez mistrza świata z Val di Fiemme zbliżył się 21-latek z Polski. O kim mowa? Zapraszamy na kolejny slajd.
Andrzej Stękała - 235 metrów (Vikersund 2016)
Nie dla wszystkich polskich skoczków sezon 2015/2016 był nieudany. Świetnie w debiucie z najlepszymi wypadł Andrzej Stękała. Już w pierwszym swoim sezonie w Pucharze Świata zakopiańczyk zajął miejsce w czołowej dziesiątce indywidualnego konkursu, zajmując 6. pozycję w Trondheim. Tydzień po tych zawodach Stękała przeszedł do historii na mamucie w Vikersund.
Trudno w to uwierzyć patrząc na obecną słabą formę młodego Polaka, ale w 2016 roku w kwalifikacjach do trzeciego z indywidualnych konkursów Andrzej Stękała skoczył aż 235 metrów. W historii polskich skoków dalej poleciał tylko Kamil Stoch!
12 miesięcy później podopieczny Roberta Matei zmaga się z dużym kryzysem swojej formy. Stękała ma duże problemy z punktowaniem w Pucharze Kontynentalnym i trudno uwierzyć w to, by w tym sezonie przynajmniej raz wystąpił w najważniejszym cyklu.
ZOBACZ WIDEO Maciej Kot: Kamil Stoch znowu pokazał klasę. Czapki z głów i oby tak dalej!
Na skoczniach mamucich bardzo dobrze czuje się także Piotr Żyła. Ile wynosi rekord życiowy wiślanina?
Piotr Żyła 232,5 metra (Vikersund 2012)
W konkursie drużynowym na mistrzostwach świata w lotach w 2012 roku świat skoków zaskoczył Piotr Żyła. Wiślanin, który w zawodach indywidualnych zajął miejsce poza trzydziestką, w zmaganiach zespołowych spisał się rewelacyjnie. Już w pierwszej serii po skoku na 223,5 metra ustanowił swój rekord życiowy. W finałowej kolejce ówczesny podopieczny Łukasza Kruczka spisał się jeszcze lepiej i uzyskał aż 232,5 metra. Przez kolejne pięć lat Żyła nie poprawił tej odległości. Czy nowy rekord życiowy pobije w Oberstdorfie?
Na koniec sezonu 2015/2016 powody do zadowolenia swoim kibicom dał Maciej Kot. Zakopiańczyk świetnie skakał w finałowych zmaganiach w Planicy, a wisienką na torcie był jego lot w ostatnim konkursie. Piszemy o nim na kolejnej stronie.
Maciej Kot 231 metrów (Planica 2016)
Przed finałową rywalizacją na Letalnicy w sezonie 2015/2016 Maciej Kot nie był uznawany za dobrego lotnika. Opinia ta musiała zostać zweryfikowana po konkursach w Planicy w 2016 roku. W Słowenii ówczesny podopieczny Macieja Maciusiaka skakał świetnie.
Polak kilka razy poprawił rekord życiowy, a przysłowiową kropkę nad i postawił w niedzielnych zawodach indywidualnych. W pierwszej serii finałowego konkursu poprzedniego sezonu Maciej Kot przy sprzyjających podmuchach pod narty uzyskał aż 231 metrów. W drugiej kolejce skoczył 222 metry i ostatecznie zajął 15. miejsce.
Piątym Polakiem, który przekroczył w powietrzu na nartach 230 metrów jest Adam Małysz. Sprawdź ile wynosi najdłuższy skok na mamucie "Orła z Wisły" na kolejnym slajdzie.
Adam Małysz 230,5 metra (Vikersund 2011)
W ostatnim swoim sezonie w karierze Adam Małysz zdołał przekroczyć granicę 230. metra na skoczni. Czterokrotny medalista olimpijski dokonał tego w norweskim Vikersund. W pierwszej serii zawodów Polak uzyskał 213 metrów. W finale, by "Orzeł z Wisły" utrzymał miejsce na podium, musiał skoczyć powyżej 230. metrów. Wiślanin po świetnej próbie przekroczył minimalnie tę granicę i mógł cieszyć się z nowego rekordu życiowego oraz ostatecznie 3. miejsca w tych zawodach.
W sezonie 2016/2017 pierwszymi konkursami PŚ w lotach narciarskich będą zmagania na przebudowanym mamucie w Oberstdorfie. Rywalizacja rozpocznie się w piątek 3 lutego od treningów i kwalifikacji. Start eliminacji o 18:00. Relacja na żywo z nich na WP SportoweFakty.
na Instagramie 
na Facebooku 
