Relacja na żywo
Znamy wyniki końcowe - 1. Japonia 942,1; 2. Austria 901,9; 3. Norwegia 887,9. Austriacy mieli sporą zaliczkę, ale jednak przegrywają. Japończycy startowali w składzie Yuki Ito, Daiki Ito, Sara Takanashi i Taku Takeuchi.
Nie ma złudzeń! Świetny skok Taku Takeuchiego! 100,5 metra i Japonia wygrywa konkurs mikstów w Lillehammer!
Końcówka będzie pasjonująca! Japonia prowadzi z Austrią o 9,9 punktu. Na trzecim miejscu dzięki Emie Klimec jest Słowenia, ale z przewagą zaledwie 2 punktów nad Norwegią. Niemcy tracą do trzeciej pozycji 9,5 punktu.
Po dwóch grupach na czele Austria o 9,1 punktu przed Japonią. Niemcy są na trzecim miejscu i mają 2,8 punktu przewagi nad Norwegią. Oj będzie jeszcze ciekawie!
Cudowny skok Karla Geigera!!! 107,5 metra to nowy rekord średniej skoczni w Lillehammer! Niemiec poprawia dotychczasowe najlepsze osiągnięcie aż o 2,5 metra. Niemcy wracają na trzecie miejsce!
Na czele Japonia z przewagą 0,2 punktu przed Austrią. 21,3 punktu traci Norwegia.
Na czele Austria - 473 punkty. Japonia sklasyfikowana jest na drugim miejscu i traci 25,1 punktu. W czołowej trójce także Niemcy. Polska kończy konkurs na ostatniej czternastej pozycji. W drugiej serii biało-czerwonych nie zobaczymy.
Niestety, słabszy skok Kamila Stocha. 88,5 metra i niestety pozostajemy na ostatnim miejscu.
Po skokach trzech grup zdecydowanie prowadzi Austria - 350 punktów. Na drugim miejscu Niemcy, a na trzecim Norwegia - noty odpowiednio 314,6 i 313,9 pkt. Polska czternasta - do przedostatniej Finlandii tracimy prawie 25 punktów.
Magdalena Pałasz skacze 73 metry. Polska spada ponownie na ostatnie miejsce.
Austria, Francja, Norwegia - oto pierwsza trójka poi dwóch z czterech grup. Polska na trzynastym miejscu w gronie czternastu drużyn. Do ósmej pozycji tracimy 33,1 pkt. Możemy jednak przynajmniej w teorii powalczyć o miejsce na końcu czołowej dziesiątki.
Bardzo dobry skok Polaka! Maciej Kot uzyskuje 98 metrów. Polska na jedenastym miejscu - wyprzedziliśmy Czechów.
Koniec skoków pierwszej grupy. Norwegia prowadzi przed Austrią i Francją. Polska na ostatnim czternastym miejscu.
Spore problemy Polki w powietrzu. 68,5 metra Joanny Szwab i nota 52,5 pkt. - na razie nasz zespół zajmuje ostatnie miejsce.
W sobotę i niedzielę dalszy ciągu weekendu ze skokami w Lillehammer. W programie są konkursy indywidualne.
Wiatr przerwał konkurs. Taku Takeuchi czeka na oddanie ostatniego skoku w konkursie. Sytuacja Japończyka po zepsuciu skoku przez Gregora Schlierenzauera jest korzystna.
Peter Prevc pozbawia Słowenię podium! Zaledwie 88,5 metra i już w tej chwili Słoweńcy są na trzecim miejscu, którego jednak nie utrzymają. Pozostały bowiem dwie najlepsze drużyny.
Anders Bardal wyprowadza Norwegię na prowadzenie skacząc 97 metrów! 3,9 punktu przewagi nad Niemcami.
95,5 metra skacze Marinus Kraus. Niemcy na czele, ale do podium to może być za mało.
Włochy, Francja, Kanada - te zespoły zajmą zapewne miejsca od szóstego do ósmego. Czas na najlepszą piątkę i walkę o podium. Na belce startowej Marinus Kraus.
Panowie rozpoczęli skoki ostatniej grupy. Kanada, Włochy i Francja - te trzy drużyny skaczą najpierw.
Niemcy spadają aż na piąte miejsce. Zupełnie nieudana próba Cariny Vogt - tylko 85,5 metra.
93 metry uzyskała Daniela Iraschko-Stolz. Austria na czele. Za chwilę jednak Sara Takanashi.
Rywalizują panie. Anette Sagen w drugiej kolejce skacze 89,5 metra. Norwegia na czele, ale najgroźniejsze rywalki dopiero za chwilę.
Daiki Ito skacze 95,5 metra. Japonia na drugim miejscu. Austria lepsza o 9,1 punktu.
Fantastyczna próba Thomasa Morgensterna! 104 metry Austriaka i oczywiście pewne prowadzenie jego zespołu. Co na to Daiki Ito?
Ponownie skaczą panowie. Rozpoczynają każdą grupę Francja oczywiście na czele.
Katharina Althaus zakończyła skoki pierwszej grupy. Niemcy na czwartej pozycji po skoku swojej zawodniczki na 91 metrów.
Yuki Ito dogania Austrię! 96,5 metra i Japonia obejmuje prowadzenie z przewagą 0,2 punktu! I pomyśleć, że jeszcze niedawno różnice punktowe były już tak duże!
Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Na czele ponownie Austria po skoku Jacqueline Seifriedsberger na 85,5 metra.
Maren Lundby jest dziś bardzo mocnym punktem reprezentacji Norwegii! Skok na 97 metrów daje prowadzenie.
Francja stale była lepsza niż Włochy. Po skoku Eleny Runggaldier to się jedna zmienia - Włoszka skoczyła 95,5 metra.
Jako pierwsza ponownie skoczyła Julia Clair. Francuzka uzyskała 86,5 metra. Przypominamy, że w drugiej serii nie zobaczymy Polaków.
Druga seria rozpoczyna się z szesnastej belki.
Druga seria rozpocznie się o 16:20.
Pierwszą serię kończy Marinus Kraus. Młody Niemiec skacze 99 metrów. Jego reprezentacja jest trzecia.
Znakomicie skacze także Taku Takeuchi - aż 104 metry! Nikt nie skoczył w dzisiejszym konkursie równie daleko. Japonia na drugim miejscu. Czy Kamil Stoch, który za chwilę odda swój skok, wykorzysta sprzyjające warunki?
Wszystko wskazuje na to, że dziś na Austriaków nie będzie mocnych. Przewaga rośnie, bo Gregor Schlierenzauer uzyskuje aż 98,5 metra. To najdłuższy skok w tej grupie. Norwegia traci już blisko 50 punktów!
Norwegia na czele. 93,5 metra skacze Anders Bardal. A za chwilę Gregor Schlierenzauer.
89,5 metra skacze Janne Ahonen. Finlandia po skoku wielkiego mistrza na szóstym miejscu.
Jak na razie przeciętny poziom skoków panów w tej grupie. Na lepsze próby jeszcze chwilę poczekamy.
Skaczą ponownie mężczyźni. Na czele po dwóch skokach Francja.
Niemka Carina Vogt kończy trzecią grupę. 92,5 metra i Niemcy na drugim miejscu.
Udana próba Daniela Iraschko-Stolz. 92 metry to w tej grupie świetny wynik i Austria wyraźnie prowadzi.
Zmiana na prowadzeniu po dłuższym czasie - na czele Norwegia. Anette Sagen skacze 84 metry, ale i tak wystarcza to do wyprzedzenia Francji. Gospodarze lepsi o 9,9 pkt.
Króciutki skok fińskiej debiutantki Susanne Forsstroem - 66,5 metra. To najsłabsza próba całego konkursu. Prowadzi wciąż Francja.
85 metrów Evelyn Insam. Włochy na drugim miejscu ze stratą 3,4 pkt do Francji.
Konkurs wznowiony. Atsuko Tanaka uzyskuje jednak tylko 86 metrów, a Jessica Jerome 83,5 metra. Francja nadal na czele.
Niestety przedłuża się przerwa z powodu wiatru i opadów śniegu.
Mężczyźni skakali z ósmej belki. Panie rywalizują z piętnastej.
Coline Mattel powinna być jednym z najmocniejszych punktów reprezentacji Francji. Tymczasem skok na 75 metrów bardzo utrudni walkę o dobre miejsce. W tej grupie zobaczymy kolejną Polkę - Magdalenę Pałasz.
Nieudany skok Jaki Hvali. Czwarte miejsce Słowenii. Do końca tej grupy jeszcze Karl Geiger.
Rune Velta skoczył 89 metrów, ale miał ogromne problemy w końcowej fazie lotu! Norweg na szczęście nie upadł, ale jego reprezentacja przegrywa z Czechami. Za chwilę skoczy Thomas Morgenstern.
Jakub Janda zepsuł skok - 80 metrów to najkrótsza próba w gronie mężczyzn. Czesi na ósmym miejscu w gronie ośmiu drużyn, które mają za sobą po dwa skoki. Na prowadzeniu cały czas Francja.
W Lillehammer rozpadał się śnieg. Miejmy nadzieję, że coraz mocniejsze opady w połączeniu z podmuchami wiatru nie storpedują zawodów.
Na prowadzeniu cały czas Francuzi. Cztery skoki mężczyzn już oddane - na drugie miejsce wyszli Włosi po skoku Sebastiana Colloredo.
I pora na pierwsze skoki mężczyzn z ósmej belki startowej. Rozpoczyna Ronan Lamy Chappuis. 91,5 metra to niezły wynik jak na Francuza.
Katharina Althaus kończy pierwszą grupę - 97,5 metra i Niemcy na ósmym miejscu.
A teraz historia dzieje się na naszych oczach! Na rozbiegu Joanna Szwab! Debiut Polki w Pucharze Świata!
Jacqueline Seifriedsberger skacze aż 99,5 metra! Lądowanie Austriaczki kiepskie i na czele nadal Norwegia. Yuki Ito ląduje za to tylko na 89 metrze.
Świetny skok Maren Lundby! 98,5 metra i Norwegia na czele. Jeszcze dwie zawodniczki i czas na pierwszą Polkę.
Julia Kykkaenen skoczyła 87 metrów. Finlandia na trzecim miejscu, za Francją i Włochami.
Pogoda dziś nie powinna przeszkodzić w rozegraniu zawodów, ale ich tempo na razie nie zachwyca - są krótkie przerwy. Po oddaniu sześciu skoków na czele cały czas Francja.
Spora niespodzianka in minus - Lindsey Van, mistrzyni świata z 2009 roku, skacze tylko 84,5 metra. USA na ostatnim trzecim miejscu.
I zaczyna się! Na początek skaczą panie - jako pierwsza Julia Clair z Francji uzyskała 96 metrów.
Reprezentacja Polski startuje z numerem dwunastym. Kolejno swoje skoki oddadzą Joanna Szwab, Maciej Kot, Magdalena Pałasz, i Kamil Stoch.
Na starcie staje czternaście drużyn. W drugiej kolejce tradycyjnie wystąpi tylko najlepsza ósemka. Nasz zespół, który debiutuje w rywalizacji mikstów, do faworytów zaliczany z pewnością nie jest. Polskie skoczkinie mają za zadanie przede wszystkim poznać smak skakania w Pucharze Świata.
Konkurs mieszany rozpocznie się o godzinie 15:00. Na stadionie w Lillehammer płonie znów znicz olimpijski. Zapalony został przez Espena Bredesena, mistrza olimpijskiego z 1994 roku, który zdobył tytuł właśnie na skoczni K-90, na której dziś toczyć będzie się rywalizacja.