Relacja na żywo
Jan Ziobro spadł ostatecznie na szóstą lokatę, Kamil Stoch na drugim miejscu w Wiśle, a zwycięzcą konkursu - Andreas Wellinger.
Wypadł nieźle, ale tym razem bez błysku - 126 metrów naszego rodaka.
Kamil Stoch wkrótce zmieni Austriaka na pozycji lidera! Polak jest w tej chwili numerem jeden! Zakopiańczyk uzyskał 132 metry!
Krzysztof Biegun rozczarował - tylko 119 metrów mistrza uniwersjady. Polak w najgorszym razie zajmie jednak niezłą 20. lokatę.
Passę krótkich skoków przerwał Piotr Żyła. Obchodzący dziś swoje 27. urodziny skoczek poszybował na odległość 130 metrów, co daje mu w tej chwili drugą lokatę. Na prowadzeniu wciąż znajduje się Jan Matura.
134,5 metra! Doskonały występ reprezentanta Polski! Brawo, brawo Kamil Stoch!
126 metrów "Wiewióra" - Żyła jest w tej chwili dziewiąty.
Brawo, brawo Jan Ziobro! 133 metry i dość wysokie noty od sędziów! Nasz reprezentant obejmuje prowadzenie! Co na to Piotr Żyła?
Maciej Kot nie zachwycił - 124 metry Polaka, ale w drugiej serii go oczywiście nie zabraknie.
Udany skok Krzysztofa Bieguna - 127 metrów! Polak dostał czwartą jak na razie notę i jest w ścisłej czołówce.
126,5 metra zmierzono Klemensowi Murańce. Zwycięzca kwalifikacji po swoim skoku jest piąty i na pewno zdobędzie pucharowe punkty.
Więcej o czwartkowych zawodach w Wiśle wkrótce w poniższej relacji.
- Dziękuję kibicom, którzy w tak licznym gronie przyszli nas wspierać - mówi w wywiadzie dla TVP Kamil Stoch, który dzięki swojej drugiej pozycji powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Daleko, daleko szybuje Michael Hayboeck - 130 metrów i dodatkowo wysokie noty od sędziów. Austriak jest jednak trzeci. Kamil Stoch na pewno stanie dziś na podium!
128,5 metra w wykonaniu Andreasa Wellingera - tyle wystarczyło, by Niemiec mógł wyprzedzić Polaka.
Austriak odnotował tym razem jedynie 125 metrów. Kamil Stoch utrzyma koszulkę lidera Pucharu Świata, bo "Schlieri" jest po swoim skoku dopiero piąty.
Mamy krótką przerwę w konkursie z powodu zbyt silnych podmuchów wiatru.
Na górze skoczni pozostało już tylko czterech zawodników - Gregor Schlierenzauer, Andreas Wellinger, Michael Hayboeck i Jan Ziobro.
Thomas Diethart nowym liderem! Austriak po skoku na 128,5 metra minimalnie pokonał Petera Prevca.
Mackenzie Boyd-Clowes nie utrzyma swojego znakomitego 7. miejsca, które zajmował po 1. serii (119,5 m).
Tym czasem z dobrej strony pokazał się Anssi Koivuranta - 127,5 metra triumfatora z Innsbrucku.
- Czuje się w porządku - tak jakbym miał "18-tkę" - mówi w wywiadzie z TVP Piotr Żyła.
W drugiej rundzie Słoweniec również poszybował daleko. Zwycięzca konkursu lotów z Kulm odnotował 132,5 metra - tym razem obyło się bez podpórki, dzięki czemu Prevc objął prowadzenie.
Warunki atmosferyczne w Beskidach nieco się pogorszyły - wiatr wieje obecnie z tyłu skoczni.
Słaby i niespokojny lot w wykonaniu Macieja Kota - 118,5 metra. Polak po swojej próbie jest dopiero ósmy.
Niestety słabo zaprezentował się w finałowej rundzie Klemens Murańka. Polak uzyskał zaledwie 119,5 metra i po swoim skoku jest dopiero piąty.
Niemca na prowadzeniu zmienił właśnie Jan Matura. Czech popisał się świetnym skokiem, uzyskując 132,5 metra.
Gdyby Kamil Stoch pozostał na piątym miejscu, a czwarte miejsce także po 2. serii zająłby ostatecznie Gregor Schlierenzauer, to Polak przed zawodami w Zakopanem nie straciłby żółtej koszulki lidera cyklu.
Robert Kranjec pokazał, że jego słabsza pierwsza próba była tylko dziełem przypadku. Słoweniec uzyskał 129,5 i objął prowadzenie w konkursie.
W drugiej serii oglądamy jak na razie przeciętne skoki. Najdalej, bo na 125,5 metra poszybował Stefan Kraft i rekordzista obiektu w Wiśle jest liderem zawodów.
Przypomnijmy, że konkurs w Wiśle dopiero rozpoczyna polską część Pucharu Świata w skokach. W piątek na Wielkiej Krokwi w Zakopanem odbędą się treningi i kwalifikacje, a na ten weekend zaplanowano zawody indywidualne i drużynowe.
Jan Ziobro swoją znakomitą próbą w 1. serii znacznie zwiększył swoje szanse na start w igrzyskach olimpijskich w Soczi. Kto oprócz niego i Kamila Stocha powinien się waszym zdaniem znaleźć w składzie Łukasza Kruczka?
Kto waszym zdaniem wygra w czwartek na skoczni narciarskiej im. Adama Małysza (HS 134)?
Różnice w czołówce są po 1. serii naprawdę minimalne. Prowadzący w konkursie Jan Ziobro nad szóstym w klasyfikacji - Thomasem Diethartem ma zaledwie 4,4 punktu.
Więcej o 1. serii konkursu w Wiśle w poniższym newsie.
W finałowej rundzie zobaczymy w sumie aż siedmiu reprezentantów Polski. Na 1. serii czwartkowy konkurs Pucharu Świata w Wiśle zakończyli Aleksander Zniszczoł, Bartłomiej Kłusek oraz Stefan Hula.
Lider Pucharu Świata jest na półmetku piąty, tuż za "Schlierim" z powodu wyjątkowo niskich not od sędziów - za słabe lądowanie otrzymał trzykrotnie 16,5 punktu.
Na 132. metrze wylądował Gregor Schlierenzauer. Austriak jest jak na razie czwarty. Jan Ziobro w dalszym ciągu na prowadzeniu. Pora na Kamila Stocha!
Niewiarygodny skok Petera Prevca! 140,5 metra! Słoweniec podparł swój skok i rekordu obiektu w Wiśle nie pobije. Z powodu zbyt niskich not podopieczny Gorana Janusa plasuje się jednak poza czołową "10".
125 metrów w wykonaniu powracającego do rywalizacji po treningach w Norwegii Andersa Bardala. Na górze skoczni pozostało już tylko trzech zawodników - Peter Prevc, Gregor Schlierenzauer i Kamil Stoch, który będzie zamykał całą stawkę.
Severin Freund rozczarował - tylko 122,5 metra. Niemiec będzie bardzo daleko w klasyfikacji, ale punkty za czwartkowy konkurs w Wiśle na pewno zdobędzie.
Thomas Diethart nie stracił swojej fantastycznej formy, którą pokazywał podczas prestiżowego Turnieju Czterech Skoczni. Austriak odnotował 131 metry i po 1. serii będzie w czołówce.
127 metrów, ale z niższej, bo 13. belki startowej na prośbę Wernera Schustera uzyskał Andreas Wellinger i po swoim skoku zajmuje trzecie miejsce.
Niespokojny lot Marinusa Krausa - 128,5 metra. Jan Ziobro nadal na czele. Do zakończenia pierwszej rundy pozostało jeszcze dziesięciu zawodników.
Zupełnie nieudaną próbę ma za sobą Jurij Tepes. Słoweniec udział w zawodach zakończy już na 1. serii z rezultatem 113,5 metra.
"Neuma" dobrze, ale bez rewelacji - 125 metrów. Niemiec o wyjazd na igrzyska do ostatniej chwili walczy z Andreasem Wankiem.
Stefan Kraft spisał się zdecydowanie poniżej oczekiwań, lądując już przed 121. metrem. Rekordzisty skoczni w Wiśle może zabraknąć w finałowej rundzie.
30 skoczków za nami. W dalszym ciągu na prowadzeniu znajduje się Michael Hayboeck przed Kanadyjczykiem Mackenzie Boydem-Clowesem oraz Rune Veltą.
Brawo, brawo Rune Velta! 135 metrów! Norweg jest po swoim skoku na trzecim miejscu.
Zaledwie 108 metrów przypisano Jakubowi Jandzie. Czech w dalszym ciągu swoje niezłe próby przeplata bardzo słabymi.
Warto przypomnieć, że dziś swoje 27. urodziny obchodzi Piotr Żyła! 100 lat albo i więcej dla naszego reprezentanta!
- Warunki gorsze niż miałem w próbnej, belka też nisza. Skok był lepszy od tych poprzednich, ale dostałem już parę uwag od trenera - powiedział po swoim skoku w rozmowie z TVP Dawid Kubacki.
Manuel Poppinger pokazuje, że nie bez powodu zdobył uznanie w oczach Alexandra Pointnera (123,5 m).
Mackenzie Boyd-Clowes w znakomitym stylu poszybował na odległość 127,5 metra. Kanadyjczyk przewodzi stawce!
Olli Muotka nadal bez formy, ale jeszcze gorzej z fińskiej ekipy spisują się Ville Larinto i Harri Olli - ten ostatni okupywał dolne rejony tabeli z wynikami konkursów Pucharu Kontynentalnego.
Przypomnijmy, że zawody w Wiśle postanowiło odpuścić wielu czołowych skoczków. W Beskidach zabraknie m.in. Janne Ahonena, Simona Ammanna, Taku Takeuchiego i rewelacyjnie prezentującego się w tym sezonie Noriakiego Kasai.
Tym czasem w Wiśle znakomitą odległością popisał się Daniel-Andre Tande. Norweg odnotował 125,5 metra i jest nowym liderem zawodów.
Dobre wieści napływają do nas ze szpitala w Salzburgu, który opuścił już Thomas Morgenstern. Czy waszym zdaniem Austriak zdoła zregenerować się na igrzyska olimpijskie w Soczi?
121 metrów w wykonaniu Sebastiana Colloredo. Włoch po swojej próbie zajmuje drugie miejsce.
Niezła próba Vladimira Zografskiego - 119,5 metra. Bułgar to nie byle kto, bo mistrz świata juniorów z 2011 roku z estońskiej Otepy.
Ronan Lamy Chappuis z wynikiem 123 metrów przeskoczył całą "trójkę" Polaków i objął prowadzenie w konkursie. Francuz spisuje się w tym sezonie znacznie lepiej niż Vincent Descombes Sevoie.
Stefan Hula wypadł poniżej oczekiwań, dotykając nartami zeskoku już przy 114. metrze.
Przypomnijmy, że Kamil Stoch ma tylko 11 punktów przewagi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata nad Gregorem Schlierenzauerem. Czy Polak po zawodach w Wiśle utrzyma żółtą koszulkę lidera cyklu?
Polak za drugim podejściem wybił się już z progu, uzyskując przeciętną, bo 117. metrową odległość.
Z bramki startowej zszedł mający na piersi numer pierwszy Aleksander Zniszczoł. Wiatr może namieszać podczas czwartkowego konkursu.
Konkurs rozpoczął się z 14. belki startowej.
Zdaniem Łukasza Kruczka do finałowej serii może zakwalifikować się komplet reprezentantów Polski. A waszym zdaniem ilu biało-czerwonych zamelduje się w Wiśle w czołowej "30"?
W cieniu zawodów PŚ w Polsce rozgrywane są konkursy Pucharu Kontynentalnego w dalekiej Japonii. W czwartek w Sapporo najlepiej z biało-czerwonych poradził sobie Jakub Kot, który zajął dziesiąte miejsce.
W zawodach wystartuje w sumie dziesięciu reprezentantów Polski. Do najlepszej "50" nie udało się awansować Jakubowi Wolnemu oraz Krzysztofowi Miętusowi.
W zakończonej przed momentem serii próbnej z bardzo dobrej strony zaprezentowali się Polacy. Na wysokim czwartym miejscu uplasował się Kamil Stoch, a w czołówce znaleźli się też Piotr Żyła, Jan Ziobro oraz Maciej Kot. Z udziału w rozgrzewce zrezygnował Klemens Murańka, który przed południem wygrał kwalifikacje w Wiśle.
Od godziny 17:20 zapraszamy na relację LIVE z konkursu Pucharu Świata w Wiśle. Na starcie czwartkowych zawodów stanie aż dziesięciu reprezentantów Polski, w tym broniący pozycji lidera Kamil Stoch. Początek popołudniowych zmagań w Beskidach przewidziano na godzinę 17:30.