Relacja na żywo
Piotr Żyła ostatecznie został sklasyfikowany na 12. miejscu. Polak skoczył w pierwszej serii 198,5 m, z kolei w drugiej 212. Przypominamy, że 32. lokatę zajął Aleksander Zniszczoł.
Piotr Żyła oczywiście objął prowadzenie, a więc w najgorszym razie będzie 15.
Piotr Żyła jest 15. po skoku na odległość 198,5 m, z kolei Aleksander Zniszczoł, który osiągnął 152,5 został sklasyfikowany na 32 miejscu.
Piotr Żyła walczył o odległość i wylądował blisko punktu K. 198,5 metra - dokładnie tyle skoczył nasz reprezentant. Ujrzymy go w II serii, bowiem obecnie jest 12.
Niestety nie popisał się Aleksander Zniszczoł. Polak miał problemy w locie i skoczył tylko 152,5 m. W drugiej serii raczej go nie zobaczymy.
Wyniki konkursu:
Tym samym Słoweniec został nowym rekordzistą świata!
Już tylko dwóch zawodników czeka na swoją finałową próbę.
Niziutko nad zeskokiem szybował Andreas Stjernen. Norweg walczył o każdy metr. Wylądował na 212. metrze i obecnie jest 2.
Reprezentant Niemiec jest naturalnie 1.
Rosjanin jest 1.
Również daleko w drugiej serii ląduje Dimitry Vassiliev. Rosjanin poszybował na odległość 219,5 m.
Kenneth Gangnes z kolei będzie w pierwszej dziesiątce, bowiem skoczył 211 metrów i objął prowadzenie w konkursie.
Swojej wysokiej lokaty po 1. serii nie utrzyma Johann Andre Forfang. Norweg skoczył 206 metrów i jest obecnie 3.
Niestety dla nas, mamy nowego lidera. Michael Neumayer skoczył 206,5 m i 0,4 pkt wyprzedził naszego Piotra Żyłę.
Markus Eisenbichler może wyprzedzić naszego reprezentanta, bowiem skoczył 204 metry, a po 1. serii miał nad Polakiem przewagę.
Również za Piotrem Żyłą będzie Marinus Kraus. Niemiec skoczył 194 metry i jest w tym momencie 4.
Już wiemy, że Polak awansuje, bowiem bliżej wylądował Tom Hilde. Norweg uzyskał 198 metrów i jest 3.
Tym razem lepiej, bo poza punkt K, ale i tak Jurij Tepes jest niezadowolony. 206 metrów Słoweńca, który tym samym objął prowadzenie.
Dobra prędkość na progu, ale odległość taka sobie. Daniel Andre Tande wylądował na 183. metrze.
Słabiej niż w 1. serii wypadł Anze Semenic. Słoweński skoczek osiągnął 165,5 m.
Ulrich Wohlgenannt uzyskał 194 metry.
Manuel Poppinger dalej niż w swojej pierwszej próbie. 190 metrów Austriaka i obecnie 4. lokata.
200 metrów - to dystans uzyskany przez Gregora Deschwandena. Szwajcarski skoczek po swojej próbie objął prowadzenie. Jego nota przekroczyła 300 punktów.
Anders Jacobsen nie wyprzedzi swojego rodaka, bowiem skoczył 189,5 m i jest w tej chwili 2.
Ole Marius Ingvaldsen osiągnął 173,5 m.
Dużo lepiej niż w 1. serii wypadł również Rune Velta. Norweg wylądował dokładnie na punkcie K (200 m).
Niewiele dalej Kento Sakuyama. 143 m Japończyka.
Tylko 138 metrów osiągnął Pius Paschke.
Czekamy już na rozpoczęcie finałowej serii. Mgła nadal spowija obiekt w Vikersund. Jury zawodów podniosło belkę startową na 11. stopień.
Poza punktem K, ale nie tak daleko jak prowadzący w konkursie Prevc Severin Freund. 210 metrów Niemca.
Prevc objął prowadzenie.
Daleko poszybował weteran Noriaki Kasai. Japończyk wylądował na odległości 218,5 m.
Przed skokiem Rune Velty mieliśmy krótką przerwę. Warunki się jednak poprawiły i Norweg mógł skoczyć. Reprezentant gospodarzy jednak nie popisał się - 174,5 m.
Słabiutką próbę ma za sobą Jernej Damjan. Słoweniec osiągnął 130 metrów. Jest 34., czyli przedostatni.
Także nisko nad zeskokiem, ale również daleko Michael Neumayer. 207,5 - to dystans Niemca.
Johann Andre Forfang także ponad 200 metrów. Dokładnie 210,5 m Norwega. Daje mu to obecnie 5. miejsce. Na czele bez zmian - prowadzi Anders Fannemel.
Chyba za bardzo w górę po wybiciu z progu wyszedł Anders Jacobsen. Norweg później starał się ustabilizować swój lot, ale na pewno oczekiwał lepszej odległości. 180,5 metra Jacobsena.
187 metrów osiągnął Ulrich Wohlgenannt.
Pius Paschke starał się wyciągnąć maksymalnie ile się dało ze swojej próby. Skoczył jednak tylko 164,5 m.
Na półmetku pierwszej serii zdecydowanie prowadzi Anders Fannemel. Drugi jest jego rodak Andreas Stjernen, z kolei trzeci Dimitry Vassiliev.
Simon Greiderer popełnił błąd przy wyjściu z progu i nie mógł odlecieć daleko. Jedynie 153,5 m Austriaka.
Shohhei Tochimoto osiągnął 160 metrów, któremu pod narty wiał silniejszy wiatr niż Fannemelowi.
Dla Norwega warunki atmosferyczne nie mają znaczenia. 236 metrów!
Również słabo Tomaz Naglic. 143 metry rodaka Kranjca. Wiatr na obiekcie w Vikersund zelżał, ale na razie jury nie decyduje się wydłużyć rozbiegu.
Wysoko wybił się Kento Sakuyama, ale Japończyk szybko spadł tuż poza bulę. 159 metrów reprezentanta Kraju Kwitnącej Wiśni.
W porównaniu z ostatnimi skokami, bliżej wylądował Manuel Poppinger. 187 metrów Austriaka.
Ponad 200 metrów pierwszy ze Słoweńców - Anze Semenic. 216 metrów reprezentanta Słowenii i nowy rekord życiowy tego skoczka.
Za nami krajowa grupa Norwegów. Teraz skakał Dimitry Vassiliev. 225,5 metrów Rosjanina i 2. lokata.
101,3 km/h na progu Andreasa Stjernena. Gdy wydawało się, że Norweg już będzie lądować, złapał wiatr pod narty, który poniósł go bardzo daleko. Ostatecznie osiągnął on 226 metrów i jest 1.
Ponad 100 km/h na progu Daniela Andre Tandego. Norweg walczył o odległość i przekroczył punkt K. 201,5 m.
Nieporównywalnie bliżej wylądował Robert Johansson. Kolejny reprezentant gospodarzy osiągnął jedynie 148 metrów.
I już mamy bardzo daleki lot! Kenneth Gangnes osiągnął 220 metrów. Oczywiście jest 1.
Wiatr zawiewa pod narty skoczków, więc punkty od ich not są odejmowane.
Niziutko nad zeskokiem szybował Ole Marius Ingvaldsen. 181 metrów Norwega.
19-letni Norweg skoczył 145 metrów.
Konkurs miał się rozpocząć z 8. belki startowej, ale szybko podniesiono rozbieg o stopień wyżej. Pierwszy swoją próbę odda Joacim Oedegaard Bjoereng.
Skocznia w Vikersund spowita mgłą.