- Nasi skoczkowie to grupa, która kiedy ma szansę, bezwzględnie ją wyrywa. Pierwsza seria była fenomenalna. Skoki Polaków były powtarzalne, jak z jakiejś matrycy. Konkurs skończył się dla nas pięknie. Jaki z tego morał? Chyba taki, że my, naród indywidualistów, zaczęliśmy coraz bardziej cenić sukces zespołowy. Skoki, które przyciągają przed telewizory kilkanaście milionów widzów, to nie może być dla nas tylko sport. Doceniamy tych ludzi, którzy latając na nartach, nas reprezentują. W swojej odwadze, w swojej brawurze, w swojej fantazji - tak postawę Biało-Czerwonych na mistrzostwach świata w Lahti ocenił Włodzimierz Szaranowicz, dyrektor TVP Sport.