Sekretarz generalny PKOl Adam Krzesiński ujawnił, że gdyby nie decyzja Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, do Pjongczangu mogłoby się udać tylko czterech polskich skoczków. - To dla nas bardzo ważna informacja - ocenił były medalista olimpijski. Ostatecznie do Korei udadzą się Kamil Stoch, Piotr Żyła, Maciej Kot, Dawid Kubacki i Stefan Hula.
Nie będzie przecież decydował Tajner albo występujący w TVP pan Kot...