Starty w Willingen zagrożeniem dla formy w Pjongczang? Tajner wyjaśnia

W tym artykule dowiesz się o:

Czy polscy skoczkowie narciarscy popełniają błąd, tuż przed igrzyskami olimpijskimi w Pjongczang biorąc udział w konkursach w Willingen? Pojawiają się głosy, że przez występy w "niemieckim Zakopanem" nie zdążą się zaaklimatyzować w Korei. - Z doświadczenia wiemy, że osłabienie aklimatyzacyjne pojawia się między piątym a siódmym dniem pobytu, więc na zawody na normalnej skoczni nie zdąży ono dopaść skoczków. Do dużej skoczni jest tydzień, więc już minie. Poza tym jeśli wszystko jest w porządku, wycofywanie zawodników nie ma sensu - mówi prezes PZN Apoloniusz Tajner. Dodał też, że po wprowadzeniu przez Stefana Horngachera zakazu witania się przez uścisk dłoni Maciej Kot nie podał mu ręki. - Za to bardzo głęboko się ukłonił. Powiedział, że to bardzo uzasadnione zachowanie - mówił z uśmiechem Tajner.

Komentarze (6)
avatar
Wieslaw Wladyka
3.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jarema! Pytanie cz oni są niewolnikami jest bez sensu !!!!
Analfabeto taki jest współczesny sport !!!! 
jarema11
2.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czy oni są niewolnikami ? zakaz wypowiadania się , zakaz witania się. Jeszcze wprowadzić zakaz żegnania się (modliszki niech odprawiają różaniec) Nasi zawodnicy jak bezmyślne stado baranów. I t Czytaj całość
cristof
2.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w wywiadzie trener niemcow powiedzial ze oni juz "w domu" przestawiaja sobie czas - wstaja predzej, treningi wczesniej itd; 
avatar
Mieczyslaw Karwat
2.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Ta stara geriatria wygląda jak by go ta ,,małolata, co tydzień wysyłała na prostowanie zmarszczek na gębie botoksem. Jakoś nie lubię jak rzężące dziadki biorą się za pazerne na kasę ,,małolaty, Czytaj całość
avatar
Jagoda1950
2.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bądźcie czujni!!