- Zawody w Wiśle nam nie powiedzą wszystkiego. Tak to bywa podczas pierwszego konkursu sezonu. Nie wszyscy zawodnicy są jeszcze przygotowani, niektórzy dopiero zaczną się rozkręcać. Muszą natomiast powiedzieć, że nasi zawodnicy są bardzo dobrze przygotowani już teraz. To wynika między innymi ze zmiany trenera, nowinek technicznych czy korzystania z tunelu aerodynamicznego. Również współpraca z doktorem Pernitschem jest kontynuowana - mówi Apoloniusz Tajner o początku sezonu w skokach narciarskich.