Michał Szubarczyk ma co prawda dopiero 14 lat, ale coraz śmielej radzi sobie w świecie snookera. Polak niedawno zwrócił na siebie uwagę po wyeliminowaniu Jimmy'ego White'a w pierwszej rundzie eliminacji do turnieju UK Championship. Odniósł tym samym jedno z największych zwycięstw w dotychczasowej karierze.
White jest legendą tego sportu. Anglik w przeszłości sześciokrotnie został bowiem wicemistrzem świata. 62-latek, który w snookera gra zawodowo od 1980 roku, był pod wrażeniem umiejętności młodego zawodnika.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Huknął nie do obrony. Asysta piętą skradła show
- Może spudłowałem kilka łatwych bil, ale poza tym on zagrał fantastycznie. Ma niesamowite prowadzenie kija i to będzie topowy snookerzysta. Nie ma wątpliwości, że ten chłopak będzie wygrywał turnieje - stwierdził wprost White w studiu TNT Sports.
Choć Szubarczyk zatrzymał się na trzeciej rundzie eliminacji do UK Championship, ponownie zwrócił na siebie uwagę. Wcześniej dokonał tego m.in. podczas marcowych mistrzostw Europy w Antalyi. Wywalczył tam tytuł do lat 18 oraz zameldował się w finale zmagań seniorów. To sprawiło, że w wieku 14 lat został najmłodszym w historii profesjonalistą w World Snooker Tour.
- Byłem w Turcji i oglądałem z bliska mistrzostwa Europy. Widziałem tam młodego chłopaka. Wróciłem i powiedziałem wszystkim w klubie: to jeden z najlepszych czternastolatków, jakich widziałem w swoim życiu. Obok O'Sullivana - skwitował po tamtych zawodach Mark Williams.
Szubarczyk, mimo młodego wieku, prezentuje dojrzałą grę, co potwierdza np. jego wygrana z sześciokrotnym wicemistrzem świata. Eksperci twierdzą, że przed naszym zawodnikiem świetlana przyszłość. Talent i umiejętności 14-latka mogą przyczynić się też do rozpowszechnienia snookera w Polsce, inspirując młodsze pokolenie do zainteresowania się tym sportem.