Bundesliga: Druga kolejka i już hit! SG Flensburg-Handewitt - Rhein-Neckar Loewen!

Getty Images / Oliver Hardt
Getty Images / Oliver Hardt

W niedzielne popołudnie we Flens-Arenie potyczka wicemistrza z mistrzem kraju, Flensburg-Handewitt podejmie Rhein-Neckar Loewen! Tego samego dnia w Magdeburgu miejscowi "Gladiatorzy" zmierzą się z THW Kiel. Oba mecze na żywo wyłącznie w Sportklubie!

W niedzielę oczy całej handballowej Europy będą zwrócone na Niemcy, tego dnia w Bundeslidze rozegrane zostaną bowiem dwa wybornie zapowiadające się mecze. Już o godz. 12:30 SC Magdeburg z Piotrem Chrapkowskim w składzie zagra na wyjeździe z brązowym medalistą ubiegłorocznych rozgrywek, THW Kiel, a nieco ponad dwie godziny później SG Flensburg-Handewitt podejmie Rhein-Neckar Loewen. Na północy o punkty powalczą więc wicemistrz i mistrz kraju, a także dwaj główni faworyci do tytułu w tym sezonie.

"Lwy" walkę o obronę mistrzostwa rozpoczęły od wyjazdowej wygranej z TBV Lemgo 26:24. Zespół Piotra Wyszomirskiego (Polak pojawił się na boisku w drugiej połowie i popisał kilkoma skutecznymi interwencjami) próbował pokrzyżować plany faworytom, szczypiorniści z Mannheim przez całe spotkanie kontrolowali jednak sytuację na boisku, a w końcówce, nieco rozluźnieni, dali się złapać rywalom na dwie bramki. Na sprawienie niespodzianki przyjezdni jednak nie pozwoli i inaugurację Bundesligi rozpoczęli od zdobycia dwóch punktów.

Problemów z odniesieniem zwycięstwa nie miał też Flensburg, który w premierowej kolejce przetestował innego Polaka, Łukasza Gieraka. "Wikingowie" rozgromili TuS N-Luebbecke 37:23, już do przerwy prowadząc różnicą siedmiu goli. Wicemistrzowie Niemiec zostali dzięki temu pierwszym liderem bieżących rozgrywek i w niedzielę zrobią wszystko, aby utrzymać się na prowadzeniu tabeli. Czeka ich jednak piekielnie trudne zadanie.

Z Rhein-Neckar szczypiorniści Flensburga grali ostatnio w przerwie letniej, spotkanie to miało jednak wyłącznie charakter towarzyski, a i tak zakończyło się wygraną "Lwów" 32:30. Poprzednia potyczka o punkty miała miejsce w pod koniec maja w Bundeslidze, w niej również górą byli podopieczni Nikolaja Jacobsena, którzy we Flens-Arenie zwyciężyli 23:21, pieczętując praktycznie tym samym mistrzostwo Niemiec.

Co ciekawe, było ta to pierwsza wiktoria "Lwów" nad Flensburgiem od czterech spotkań. Wcześniej "Wikingowie" dwukrotnie byli górą w Pucharze Niemiec (33:23 i 31:30 po dogrywce) i dwa razy na ligowych parkietach (21:17 i 25:22), w obu przypadkach w Bundeslidze zwyciężając na wyjeździe. We własnej hali gospodarzom w starciach z dwukrotnymi mistrzami kraju nie wiedzie się jednak tak dobrze, na domowe zwycięstwo nad Rhein-Neckar czekają bowiem już ponad cztery lata, ostatnią wygraną zanotowali w marcu 2013 roku (30:27). Czy w niedzielę zdołają odwrócić złą kartę?

Na przetarcie przed szlagierem we Flens-Arenie niemniej ciekawie zapowiadająca się potyczka w Kilonii, w której brązowi medaliści ubiegłorocznych rozgrywek zmierzą się z mającymi w tym sezonie ogromne aspiracje "Gladiatorami" z Magdeburga (na żywo w Sportklubie w niedzielę o godz. 12.30). Goście sezon rozpoczęli od domowego zwycięstwa z Huettenbergiem 33:26. W debiucie w Bundeslidze nieźle spisał się Piotr Chrapkowski, Polak spełnił swoją rolę na środku defensywy, zdobył też jedną bramkę. Magdeburg w otwierającym sezon spotkaniu zaprezentował się solidnie, w Kilonii nie będzie jednak faworytem.

"Zebry" we wszystkich rozgrywkach są niepokonane u siebie od siedmiu spotkań, a wliczając tylko mecze Bundesligi nie przegrały w Sparkassen-Arenie żadnej z dziewięciu poprzednich potyczek. Także w domowych meczach z Magdeburgiem ich bilans prezentuje się imponująco - Gladiatorzy w Kilonii nie zwyciężyli ani razu od kwietnia 2003 roku. Na piętnaście prób aż czternastokrotnie schodzili z boiska pokonani i tylko raz zdołali urwać punkt najbardziej utytułowanej drużynie w historii niemieckiego szczypiorniaka (27:27 w marcu 2014 roku).

W ubiegłym sezonie kilończycy wygrali na własnym terenie 28:24, w Magdeburgu ulegli jednak świetnie dysponowanym wiosną rywalom 25:27. Porażka ta była początkiem słabszego okresu, który sprawił, że THW musiało pożegnać się z marzeniami o tytule. Wkrótce po niej „Zebry” uległy jeszcze Lemgo, a u siebie tylko zremisowały z Minden i praktycznie same wyeliminowały się z walki o paterę. Teraz sytuacja jest diametralnie inna, nikt jeszcze nie przymierza mistrzowskiej korony, zarówno w Kilonii, jak i Magdeburgu doskonale zdają sobie jednak sprawę, że komplet punktów w tym meczu będzie bardzo ważny.

Plany transmisyjne Sportklubu z 2. kolejki DKB Handball Bundesligi:
THW Kiel - SC Magdeburg / 3 września, godz. 12:30 (na żywo)
SG Flensburg-Handewitt - Rhein-Neckar Loewen / 3 września, godz. 15:00 (na żywo)

ZOBACZ WIDEO: Rhein-Neckar Löwen z pierwszym trofeum sezonie! Superpuchar dla Lwów!

Źródło artykułu: