Kamil Syprzak po drugie trofeum w sezonie? Tym razem szansa na Superpuchar Hiszpanii

Getty Images / ALEX GRIMM / Na zdjęciu: Kamil Syprzak, obrotowy Barcelony (z piłką)
Getty Images / ALEX GRIMM / Na zdjęciu: Kamil Syprzak, obrotowy Barcelony (z piłką)

W poniedziałek mistrzowie Hiszpanii wygrali w Katarze Super Globe, czyli nieoficjalne klubowe mistrzostwo świata. W niedzielę mogą wywalczyć kolejne trofeum - krajowy Superpuchar. Rywalem BM Logrono La Rioja. Transmisja od 17:00 w Sportklubie!

FC Barcelona Lassa walczy o szósty z rzędu i dwudziesty w historii Superpuchar Hiszpanii. W ubiegłym sezonie podopieczni Xaviera Pascual na otwarcie sezonu nie mieli większych problemów z pokonaniem Helvetii Anaitasuna (38:30), wydaje się, że w niedzielę równie łatwo powinni uporać się z BM Logrono La Rioja.

Same Superpuchary nie oddają dominacji Katalończyków na krajowych parkietach. Wystarczy jednak wspomnieć, że od czterech lat nie wypuścili oni z ręki ani jednego trofeum w Hiszpanii! W okresie tym zostawali mistrzami kraju, sięgali ponadto po Puchar Króla i Copa ASOBAL, czyli Puchar Ligi. Cieniem na ich sukcesach położyły się jedynie zmagania w Lidze Mistrzów, w której Barcelona rokrocznie celuje w końcowy triumf. Przed rokiem Syprzak i spółka w półfinale musieli uznać jednak wyższość Vardaru, a dwa lata wcześniej już w ćwierćfinale okazali się słabsi w dwumeczu od THW Kiel. Ostatni triumf w Lidze Mistrzów Barca zanotowała w 2015 roku, a więc tuż przed tym, zanim jej szeregi zasilił obrotowy reprezentacji Polski.

Cele na ten sezon w Katalonii, oczywiście, się nie zmieniają - wygrać wszystko co się da, na każdym możliwym froncie! W kraju nie powinno być z tym większych problemów, rywale niespecjalnie się bowiem wzmocnili, a Barcelona wyraźnie nie osłabiła. Szeregi mistrza Hiszpanii opuścili wprawdzie Kirył Łazarow, Jesper Noddesbo, Antonio Garcia i Filip Jicha, w ich miejsce do klubu sprowadzeni zostali jednak m.in. Jure Dolenec i Alexis Borges. Poza Czechem, o odejściu pozostałych wiadomo było zresztą już od dawna, Barcelona spokojnie mogła więc przygotowywać się do kolejnego sezonu.

O wiele poważniejsza rewolucja szykuje się w Katalonii za dwanaście miesięcy. Od sezonu 2018/19 nowymi zawodnikami klubu zostaną Ludovic Fabregas, Aron Palmarsson i Kevin Moeller, szczypiorniści z absolutnie światowego topu na swoich pozycjach. Pierwszy z nich może być zagrożeniem dla Syprzaka, Francuz to bowiem jeden z najlepszych i najzdolniejszych środkowych młodego pokolenia. W Katalonii na pewno będzie dostawał określoną liczbę minut, nie wiadomo tylko czy kosztem reprezentanta Polski, czy swojego rodaka, 33-letniego Cedrica Sorhaindo, który zawodnikiem "Blaugrana" jest już od siedmiu sezonów.

Te roszady to jednak melodia przyszłości, póki co Barcelona skupia się na tym co tu i teraz. A więc najpierw Superpuchar Hiszpanii, potem ósme z rzędu mistrzostwo (najlepiej, podobnie jak w dwóch poprzednich sezonach, z kompletem zwycięstw na koncie), wreszcie udany podbój Ligi Mistrzów. Ile z tych celów uda się zrealizować w nadchodzących miesiącach?

Superpuchar Hiszpanii:
FC Barcelona Lassa - BM Logrono La Rioja / 3 września, godz. 17.00 (na żywo)

ZOBACZ WIDEO: Rhein-Neckar Löwen z pierwszym trofeum sezonie! Superpuchar dla Lwów!

Komentarze (1)
Pietryga
31.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Barca ich rozniesie. Syprzak się dobrze ustawił, poprzez swoją sumienną pracę.