Magdeburg w kilku poprzednich sezonach najczęściej kiepsko rozpoczynał ligowe zmagania, dopiero wiosną wrzucał wyższe obroty i gonił czołówkę. Tegoroczną kampanię „Gladiatorzy” rozpoczęli zgoła odmiennie, wystartowali od czterech kolejnych zwycięstw i jeśli w czwartek pokonają THW Kiel, zostaną nowym liderem tabeli.
Gospodarze będą faworytami, tym bardziej, że „Zebry” przyjadą do GETEC Areny po weekendowej porażce w derbach z Flensburgiem 25:26. Nie oznacza to oczywiście, że goście nie mają żadnych szans na korzystny wynik, wydaje się jednak, że nawet remis będzie dla nich zadowalającym rozstrzygnięciem. Kilończycy najbardziej obawiać powinni się Matthiasa Musche, który w ostatnim meczu z Bergischer zdobył dla Magdeburga aż szesnaście goli! Tak fantastyczny wynik wywindował go na czoło najskuteczniejszych strzelców Bundesligi. Niemiec prowadzi w tej klasyfikacji wespół z Islandczykiem Arnórem Þórem Gunnarssonem.
Co ważne z perspektywy polskiego kibica świetne w barwach Magdeburga od początku sezonu spisuje się Piotr Chrapkowski. Były rozgrywający VIVE Kielce w swojej drużynie odpowiada głównie za defensywę, kiedy jednak nadarzy się możliwość zaprezentowania swoich walorów ofensywnych, „Chrapek” skrzętnie z nich korzysta. W ostatnim meczu z Bergischer reprezentant Polski zdobył dwie bramki, dołożył jednak do nich aż pięć asyst. Póki co był to jego najlepszy mecz w tym sezonie. Wierzymy, że tylko do czwartku, a tego dnia w starciu z najbardziej utytułowaną niemiecką drużyną w historii Chrapkowski jeszcze wyśrubuje swoje najlepsze osiągnięcia indywidualne.
SC Magdeburg – THW Kiel / 13 września, godz. 19.45 (premiera w Sportklubie)
ZOBACZ WIDEO: Rhein-Neckar Löwen z pierwszym trofeum w sezonie
Kto zwycięży w czwartkowym hicie Bundesligi? 
