Formuła E - podsumowanie każdego wyścigu w specjalnym magazynie w Sportklubie
Jedni mówią, że to doskonała alternatywa dla Formuły 1, inni, że to przyszłość motoryzacji i droga, którą za kilka lat podążać będą wszyscy najwięksi gracze w branży motoryzacyjnej.
Materiały prasowe
/ Michelin
/ Daniel Abt podczas wyścigu Formuły E
Formuła E to stosunkowo młoda, bo powołana do życia raptem w 2012 roku klasa wyścigów samochodowych, która szturmem zdobywa rzesze widzów pod każdą szerokością geograficzną. Startuje w niej jedenaście zespołów, a każdy z nich w poszczególnych wyścigach wystawia do walki po dwóch kierowców, którzy walczą zarówno o prymat indywidualny, jak i triumf w klasyfikacji konstruktorów. Zgodnie z założeniem organizatorów, w wyścigach biorą udział jedynie samochody elektryczne, a wyścigi odbywają się wyłącznie na torach ulicznych, tak aby widzowie w każdym momencie rywalizacji znajdowali się możliwie jak najbliżej epicentrum wydarzeń.
W sezonie 2019 w bolidach zasiądzie wiele nazwisk doskonale znanych fanom sportów motorowych z innych wyścigowych serii, m.in. Felipe Massa, Nelson Piquet Jr., Lucas di Grassi, Robin Frijns czy Sébastien Buemi. Cały sezon składa się z trzynastu rund rozgrywanych w dwunastu metropoliach. Cykl rozpoczął się w Ad Diriyah w Arabii Saudyjskiej, następnie wyścigowa karuzela przenosiła się do Marrakeszu, Santiago, Mexico City, Hongkongu i Sanyi w Chinach, by wreszcie na dłużej zakotwiczyć w Europie. Kolejnymi przystankami na jej trasie były lub będą: Rzym, Paryż, Monako, Berlin i Berno, a cały cykl zakończy się dwoma rundami w Nowym Jorku.
