Wychowanek śląskiego klubu został dołączony do kadry pierwszego zespołu w 2015 roku, ale do tej pory wystąpił w zaledwie czterech pojedynkach w grze pojedynczej i jednym w podwójnej.
- Zadebiutowałem w LOTTO Superlidze w lutym 2018 roku w spotkaniu z Unią AZS AWFiS Gdańsk (1:3) w przegranej grze z Chińczykiem Gengiem Zihao 0:3. Trzy miesiące później odniosłem pierwsze zwycięstwo, pokonując 3:0 Krzysztofa Kurlendę z klubu Dojlidy Białystok (3:1). W tamtym czasie drużyna walczyła o awans do play-off, wszyscy zawodnicy byli do dyspozycji trenera Michała Napierały i więcej nie zagrałem – stwierdził Balcerzak.
Na kolejny występ w krajowej elicie bytomianin musiał poczekać do września tego roku, kiedy na PGE Narodowym w Warszawie zagrał z Energą Manekinem Toruń (0:3). Uległ Japończykowi Yuki Hirano 0:3. Z kolei w ostatnią niedzielę był bohaterem spotkania w Gdańsku. Najpierw pokonał byłego mistrza Polski w singlu, Bartosza Sucha 3:1, a w decydującej potyczce – w parze z Czechem Antoninem Gavlasem – zdobył punkt w grze podwójnej. Okazali się lepsi od Mateusz Troki i azerskiego wicemistrza Europy juniorów Yu Khinhanga.
- W obecnym sezonie, już jako senior, po rozegraniu trzeciego meczu w LOTTO Superlidze nie mógłbym dalej grać w drugiej drużynie. Dlatego w elicie nie będę występował do końca sezonu, a skoncentruję się na walce o awans do pierwszej ligi. Wygrałem wszystkie dziewięć pojedynków singlowych po 3:0, a w deblu mam bilans 5-0. Jako zespół prowadzimy w tabeli - przyznał.
W pierwszej drużynie 3S Polonii występują głównie Gavlas, Robert Floras i reprezentant Hongkongu, Lam Siu Hang. Z powodu ciężkiej kontuzji pauzuje Mateusz Gołębiowski. Azjaty zabrakło w dwóch meczach, dlatego zastąpili go 15-letni Michał Łysakowski i Balcerzak.
- Na co dzień studiuję informatykę na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach, a trenuję wieczorami. W przeszłości byłem drużynowym mistrzem Polski młodzików z Grzegorzem Felkelem oraz srebrnym medalistą MP kadetów w deblu, także z Felkelem. Indywidualnie najwyżej byłem piąty w MP kadetów – dodał Balcerzak.
W tabeli podopieczni menedżera Michała Napierały zajmują dziewiąte miejsce.
- W większości meczów do końca sezonu będzie mógł zagrać Lam Siu Hang, a jeśli jego zabraknie wówczas szansę dostanie Łysakowski. Chcemy z kolei, aby Balcerzak pomógł drugiemu zespołowi w awansie do pierwszej ligi – powiedział menedżer.
Myśli o NBA kuszą! - zobacz wywiad wideo z Adamem Waczyńskim