W tegorocznej rywalizacji w SailGP udział bierze osiem znakomitych załóg, w skład których wchodzą medaliści olimpijscy, mistrzowie świata i zwycięzcy Pucharu Ameryki. Już pierwsze zawody na Bermudach pokazały klasę startujących, budząc ogólny podziw fanów. W imprezie tej wybornie prezentowali się zwłaszcza Australijczycy i Brytyjczycy. Pierwsi zwyciężyli w czterech z pięciu wyścigów, a drudzy triumfowali w wielkim finale. Ben Ainslie i spółka w pokonanym polu zostawili Australijczyków i Francuzów.
Półtora miesiąca później, we włoskim Taranto, Australijczycy rozpoczęli zmagania od awarii hydrauliki i wycofali się z pierwszego wyścigu. W kolejnych wiodło im równie słabo i dopiero w ostatnim, piątym wyścigu udało im się wdrapać na drugi stopień podium. Kiepska dyspozycja sprawiła, że w Taranto byliśmy świadkami pierwszego w historii finału SailGP bez udziału ekipy z Australii! A w tym o prymat zmierzyli się Japończycy, Hiszpanie i Amerykanie. Ostatni z nich, po zderzeniu się z jednym z obiektów uszkodzili ster i nie liczyli się walce o zwycięstwo. Zacięty bój wygrali zawodnicy z Azji, ale to Hiszpanie po rundzie rozgrywanej we Włoszech cieszyli się najbardziej, objęli bowiem prowadzenie w klasyfikacji generalnej cyklu. O jedno „oczko” wyprzedzają w niej Brytyjczyków, a zaledwie o dwa reprezentantów Japonii.
Czym w wielkim skrócie jest SailGP? To nowatorska formuła rywalizacji, w której zmagania odbywają się na superlekkich katamaranach F50, potrafiących rozwijać prędkość przekraczającą 100 km/h. W założeniu organizatorów o zwycięstwie w regatach decydować mają umiejętności zawodników, a nie możliwości sprzętu, dlatego, aby uniknąć „wyścigu zbrojeń” wszyscy nie tylko startują na takich samych łodziach, ale też wymieniają między sobą informacje techniczne. Ma to zmarginalizować znaczenie technologii i sprawić, że zwycięzcami będą najlepsi żeglarze, a nie ci, dysponujący największymi budżetami.
Sportowa rywalizacja odbywa się na najwyższym światowym poziomie, ale również realizacyjnie SailGP zawiesza poprzeczkę bardzo wysoko. Wszystkie wyścigi transmitowane są z wykorzystaniem 21 kamer, w tym jednej umieszczonej na helikopterze i trzech w motorówkach. Na łodziach rozlokowanych jest ponadto 16 kamer pokładowych oraz 24 kanały audio rejestrujące wszystkie najważniejsze wydarzenia i przekazujące je bezpośrednio widzom. Dzięki temu możemy na żywo słuchać komunikatów pokładowych i widzieć jak na bieżąco reagują poszczególne załogi. Całość uzupełniona jest prezentowanymi na żywo grafikami, które pozwalają kibicom znaleźć się jeszcze bliżej samego serca wydarzeń. SailGP to żeglarstwo w najczystszej postaci, tak bliskie kibiców, jak to tylko możliwe!
Plany transmisyjne Sportklubu z SailGP w Plymouth:
1. dzień – sobota 17 lipca, godz. 15.00 (na żywo)
2. dzień – niedziela 18 lipca, godz. 16.50 (premiera)
ZOBACZ WIDEO: Myśli o NBA kuszą! – wywiad z Adamem Waczyńskim
Czy będziesz oglądał najbliższą rundę SailGP w Sportklubie? 
