Herbalife Gran Canaria to w pierwszej części rozrywek jedno z największych objawień sezonu. Ekipa prowadzona przez Porfiego Fisaca w siedmiu kolejkach odniosła już pięć zwycięstw, w tym jakże prestiżowe, w ostatniej kolejce, na wyjeździe z Realem Madryt. W zespole z Wysp Kanaryjskich jedną z kluczowych postaci jest reprezentant Polski, A.J. Slaughter, który także w Madrycie dołożył swoją cegiełkę do sensacyjnej wygranej. To właśnie on wykonał skuteczną próbę za trzy punkty pozwalającą w samej końcówce meczu wyjść gościom na trzypunktowe prowadzenie, którego nie oddali już do ostatniego gwiazdka sędziego.
W sobotni wieczór Herbalife powalczy przed własną publicznością o kolejne bardzo ważne zwycięstwo, tym razem do Gran Canarii Areny przyjedzie Casademont Saragossa, co oznacza, że szykuje nam się polski pojedynek w Hiszpanii, naprzeciw Slaughtera w ekipie goście stanie bowiem Adam Waczyński. „Waca”, podobnie jak jego były reprezentacyjny kolega, jest jedną z kluczowych postaci w swoim zespole. Polak od początku rozgrywek gra na bardzo przyzwoitym poziomie i dokładał ważną cegiełkę do każdego ze zwycięstw Casademontu w bieżących rozgrywkach. A tych ekipa z Saragossy ma póki co trzy, co przy czterech porażkach pozwala jej obecnie zajmować 13. miejsce w tabeli. Na pewno niższe niż sięgają ambicje włodarzy klubu, którzy cel na ten sezon obrali jeden – awans do play-off.
Play-off to niezbędne minimum dla dwóch drużyn, które zmierzą się ze sobą w niedzielnym hicie kolejki. Tak jak Realu, jak i Baskonii sezon tak naprawdę powinien rozpocząć się dopiero w play-off, obie ekipy mierzą bowiem nie tyle w najlepszą ósemkę po sezonie zasadniczym, co w czwórkę, a nawet w wielki finał rozgrywek. Kadrowo i „Królewscy”, i Baskowie są przygotowani na finał, czy jednak sprostają wymogom sezonu pod względem kondycyjnym i mentalnym?
Póki co lepiej z tego duetu prezentuje się Real, który choć w poprzedniej kolejce przegrał z Gran Canarią, zajmuje drugie miejsce w tabeli. Fanów drużyny ze stolicy porażka z Herbalife nie powinna zresztą niepokoić, bo podopieczni Pablo Laso dobre przygotowanie do sezonu udowadniają także w Eurolidze, w której z bilansem 4-1 oglądają plecy tylko Barcelony i Olimpii Milano.
W nieco słabszej dyspozycji wydają się być na razie koszykarze z Kraju Basków, którzy Euroligę rozpoczęli od dwóch porażek (choć trzy kolejne mecze rozstrzygnęli na swoją korzyść), a w ACB w siedmiu kolejkach przegrali już czterokrotnie. W pięciu ostatnich kolejkach podopieczni Duško Ivanovica wygrali zaledwie raz – z Obradoiro – co na pewno budzi w Vitorii wiele znaków zapytania. Przed czarnogórskim szkoleniowcem jeszcze wiele pracy, żeby odpowiednio poukładać wszystkie klocki w zespole. Czy z lepszą formą uda się trafić już na niedzielne spotkanie z Realem?
W ostatnich miesiącach Baskonia umiała znaleźć sposób na „Królewskich”, choćby w lutowym meczu w Eurolidze, w którym zwyciężyła w Madrycie 84:64, czy w poprzedniej konfrontacji w tych samych rozgrywkach, którą nieco ponad rok temu wygrała 76:63. W ACB górą częściej jednak bywał Real i on też wydaje się minimalnym faworytem najbliższej konfrontacji. Czy tak będzie? Odpowiedź na to pytanie na antenie Sportklubu!
Koszykarski weekend w Sportklubie:
Besiktas – Yukatel Merkezefendi Belediyesi Basket, 30 października, godz. 12:00 (na żywo)
Büyükçekmece Basketbol – Aliaga Petkim, 30 października, godz. 14:30 (na żywo)
Morabanc Andorra – Unicaja, 30 października, godz. 18:00 (na żywo)
Gran Canaria – Casademont Saragossa, 30 października, godz. 20:45 (na żywo)
Fenerbahce – Gaziantep, 31 października, godz. 13.30 (na żywo)
Baskonia – Real Madryt, 31 października, godz. 18.30 (na żywo)
Brose Bamberg - ALBA Berlin, 31 października, godz. 20.45 (premiera)
ZOBACZ WIDEO: Myśli o NBA kuszą! – wywiad z Adamem Waczyńskim