Piłkarze Gremio dopiero w serii rzutów karnych wywalczyli awans do najlepszej ósemki Copa Libertadores. Brazylijczycy po pierwszym przegranym meczu z Estudiantes 1:2, szybko odrobili starty przed własną publicznością i wyszli na prowadzenie 1:0. Argentyńczycy jeszcze przed przerwą odpowiedzieli jednak celnym uderzeniem. Miejscowi dopiero w drugiej minucie doliczonego czasu gry zdołali zdobyć zwycięską bramkę, która przedłużała ich szanse na awans. W dogrywce żadnej z drużyn nie udało się pokonać bramkarza rywali, a ponieważ gospodarze lepiej wykonywali rzuty karne, to oni awansowali do ćwierćfinału. Skandalem zakończyło się inne spotkanie 1/8 finału: Santos - Independiente. Mecz został przerwany na siedem minut przed końcem przy wyniku 0:0. Arbiter podjął taką decyzję po atakach miejscowych kibiców, którzy wszczęli burdy na trybunach, próbowali sforsować ogrodzenie i dostać się na murawę.