[tag=702]
AS Roma[/tag] pokonała 1:0 (TUTAJ przeczytasz relację pomeczową >>) Feyenoord Rotterdam i triumfowała w rozgrywkach Ligi Konferencji Europy. Piłkarze ze stolicy Włoch (w pierwszym składzie wyszedł Polak - Nicola Zalewski) przeszli do historii bowiem mecz w Tiranie był pierwszym finałem tych rozgrywek pucharowych.
Do historii przeszedł również trener rzymian - Jose Mourinho - dla którego był to piąty finał europejskich pucharów i... po raz piąty zakończył się zwycięsko (o tej rekordowej passie pisaliśmy TUTAJ >>). Nic więc dziwnego, że po spotkaniu, w szatni, zapanowało szaleństwo.
Na opublikowanym przez oficjalny profil (Twitter) klubowy filmie widać, co się działo po wielkim finale. Piłkarze śpiewali "piosenkę" na cześć swojego trenera (o nieskomplikowanej konstrukcji słownej: Jose Mourinho la la la la la la, Jose Mourinho...), w powietrzu lały się strumienie szampana oraz innych napojów, była również "ślizgawka".
Z zespołem bawił się również i on - Mourinho. Podskakiwał, śpiewał, tańczył. Zobaczcie sami.
José Mourinho! La la la la la la la... José Mourinho la la la la la la la #ASRoma #UECLfinal pic.twitter.com/awuPHZEqfc
— AS Roma (@OfficialASRoma) May 26, 2022
Czy Mourinho nadal będzie trenerem Romy? Zaraz po środowym (25.05.) finale powiedział przed kamerą TV: "Pomimo plotek, zostaję tutaj".
I dodał: "Mnóstwo myśli przechodzi mi przez głowę. Spędziłem 11 miesięcy w Rzymie i zrobiliśmy to. Wykonaliśmy swoją pracę. Nie mam żadnych wątpliwości. Będę dalej pełnił funkcję trenera AS Roma".
ZOBACZ WIDEO: Glik jak Robocop. Wrócił szybciej i gra o kolejny awans