Była faworytką i ze swojego zadania wywiązała się znakomicie. Iga Świątek do 35 meczów przedłużyła swoją kapitalną serię bez porażki na światowych kortach.
W sobotnie popołudnie, na korcie centralnym w Paryżu, liderka światowego rankingu tenisistek nie dała żadnych szans Cori Gauff. 18-letnia Amerykanka, debiutantka w finale Wielkiego Szlema, wygrała zaledwie cztery gemy: jeden w pierwszym i trzy w drugiej partii.
Na korcie dzieliła i rządziła Iga Świątek, która wygrała szósty turniej z rzędu i po raz drugi wielkoszlemowe zmagania we Francji.
ZOBACZ WIDEO: Szykuje się wielki powrót?! "Jego miejsce jest w KSW"
Po sukcesie 21-letniej raszynianki, w Polsce posypała się lawina komentarzy. Gratulowali inni sportowcy, politycy i osoby z show biznesu. Kilka słów kapitalnie grającej Polce poświęcił także na swoim Instagramie Mariusz Pudzianowski, były wybitny strongman, a obecnie gwiazdor KSW, największej polskiej federacji MMA.
"Mamy to! DOMINATORKA XXI wieku z rekordową serią 35 zwycięstw z rzędu! 1ga Świątek wygrała finał turnieju Roland Garros w Paryżu! Gratulacje! Wszyscy powinniśmy być pod wrażeniem jej determinacji i ciężkiej pracy" - podkreślił Pudzianowski.
Warto zwrócić uwagę, że w swoim wpisie "Pudzian" zamiast literki I przy imieniu zawodniczki użył cyfry 1. W ten sposób podkreślił fakt, iż Świątek jest zdecydowaną liderką rankingu tenisistek.
Słowa Pudzianowskiego wywołały duże poruszenie u internautów. "Tanio skóry nie sprzedała", "Drogi Mariuszu macie wspólny mianownik, jesteście ambitni, to dlatego odnoście sukcesy", "Samo się nic nie zrobi" - pisali fani w komentarzach.
Zobaczcie wpis Mariusza Pudzianowskiego:
Czytaj także:
Tak premier Morawiecki nazwał Świątek. Docenił jej słowa o Ukrainie
Dziwne pytanie do Świątek. Mistrzowska odpowiedź Polki