W sobotę w Arenie Gliwice odbyła się gala Fame MMA 16. Łącznie przeprowadzono dziesięć pojedynków, a w walce wieczoru Marcin Dubiel szybko zwyciężył przez techniczny nokaut z Mateuszem "Trombą" Trąbką.
Wydarzenie pokazało, że popularność freak fightów w Polsce nie słabnie. Trybuny wypełniły się kibicami, wśród których pojawił się Tomasz Fornal.
Co ciekawe, kilka godzin wcześniej jego klub rozegrał mecz w PlusLidze z Asseco Resovią Rzeszów. Jastrzębski Węgiel z Fornalem w składzie zwyciężył 3:0.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!
W rozmowie z "Super Expressem" reprezentant Polski zdradził, że chętnie ogląda freak fighty i był ciekaw, jak taka rywalizacja wygląda na żywo. Stąd jego obecność w Gliwicach.
Fornal zapytany został o to, czy zdecydowałby się wziąć udział w tego typu wydarzeniu w roli uczestnika. Jego odpowiedź była sporym zaskoczeniem.
- Jeszcze jest dobrych kilka, mam nadzieję kilkanaście lat grania w siatkówkę i może zobaczymy się na FAME MMA 53. Nie mówię nie. Zawsze jakieś fajne doświadczenie sportowe. Ostatnio właśnie myślałem sobie na ten temat i zastanawiałem się, co czuje zawodnik, który wychodzi i będzie się bił z kimś - powiedział "Super Expressowi".
Przypomnijmy, że ostatnio do organizacji dołączyli YouTuber Cezary Jóźwik i triathlonista Robert Karaś. Kolejna gala odbędzie się na początku przyszłego roku.
Czytaj także:
- Prezydent podszedł do kibiców. Nagle... niezręczna sytuacja
- Rzucili wyzwanie Lewandowskiemu! "Hej, spójrz na to" [WIDEO]
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)