- Odnośnie do snu mam totalnego fioła, tak samo, jeśli chodzi o regenerację. To jest bardzo ważne, szczególnie dla Roberta, który stawia na dobrą oraz jakościową regenerację i sen. Korzystamy z różnych tipów, o których wiele razy pisałam (...) - powiedziała Anna Lewandowska na InstaStories.
Następnie przedstawiła kilka porad. - Pamiętajcie o tym, by przede wszystkim zadbać o dobry posiłek przed pójściem spać, a także, by zatroszczyć się o pomieszczenie, w którym śpicie - o pościel, temperaturę i by nie korzystać ze światła niebieskiego zaraz przed snem. Pamiętajcie też o odpowiedniej suplementacji - dodała.
Odpowiedziała również na pytanie o liczbę spożywanych kalorii. - Jeżeli chodzi o mnie, to spożywam około 1500, 1700 do 2000 kalorii, zależy, czy to jest dzień treningowy, czy nie. Staram się też trzymać dietę postną (...) - kontynuowała.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach
Następnie odniosła się do diety męża. - Jeżeli chodzi natomiast o Roberta, to zdecydowanie jest to 4000, a nawet 4500 kalorii. W zależności, czy to jest dzień meczowy, przedmeczowy czy pomeczowy - podkreślała.
- Gotujemy sami. Gotuję ja, a czasami nawet gotuje mój mąż. Szczególnie posiłki przedmeczowe (...) - ujawniła.
W jednym z krótkich nagrań pojawił się nawet Robert Lewandowski. Za pośrednictwem instagramowego profilu żony zdradził, że na śniadanie najchętniej je owsiankę i placuszki.
Czytaj także:
> Różne twarze Górnika Zabrze. Outsider nie musi być łatwą przeprawą
> Barcelona już wie. Media: surowa kara dla "Lewego"