"Klątwa Netfliksa" w Melbourne. Nieprawdopodobny zbieg okoliczności

PAP/EPA / JAMES ROSS / Na zdjęciu: Felix Auger-Aliassime
PAP/EPA / JAMES ROSS / Na zdjęciu: Felix Auger-Aliassime

Po odpadnięciu Feliksa Augera-Aliassime z Australian Open można mówić o dużym zbiegu okoliczności. Kanadyjczyk był ostatnim bohaterem serialu "Break Point", który uczestniczył w turnieju.

Tuż przed rozpoczęciem zmagań w Melbourne Netflix wyemitował 10 odcinków serialu "Break Point". To prawdziwa gratka dla sympatyków tenisa. Kibice mogli poznać szczegóły z życia najlepszych tenisistek i tenisistów. W nowej produkcji wystąpił między innymi Felix Auger-Aliassime.

W niedzielę nad ranem zajmujący siódme miejsce w światowym rankingu Kanadyjczyk przegrał z Jirim Lehecką po bardzo wyrównanym pojedynku (6:4, 3:6, 6;7, 6:7). 22-latek był dziesiątym i ostatnim bohaterem wspomnianego serialu, który pozostawał w grze o triumf na australijskich kortach.

Po porażce Augera-Aliassime zaczęto mówić o "klątwie Netfliksa". W serialu wystąpili również Nick Kyrgios, Ajla Tomljanović i Paula Badosa. Wszyscy wymienieni wycofali się z Australian Open przez problemy zdrowotne.

Z turnieju odpadli także Maria Sakkari, Ons Jabeur, Matteo Berrettini, Casper Ruud i Taylor Fritz. Nietrudno zauważyć pewną prawidłowość.

Zapytany o klątwę Fritz odpowiedział z przymrużeniem oka. - Właściwie nic o tym nie wiedziałem. Zauważyłem się oczywiście, że zawodnicy i zawodniczki wycofują się z turnieju. Nie brałem pod uwagę, że porażka w pierwszej rundzie może być spowodowana tym, że pojawiłem się w serialu Netliksa - mówił Amerykanin, cytowany przez "Daily Mail".

Czytaj także:
Legenda tenisa na wózkach kończy karierę. 50 tytułów wielkoszlemowych
Niesamowita wymiana w meczu Hurkacza. Tak Korda zakończył mecz [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: Wideo niesie się po sieci. Gwiazdor hip-hopu zrobiłby karierę w NBA?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty