"Kiedy miałam 11 lat zaczęłam trenować karate, które nauczyło mnie, że w życiu trzeba być przygotowanym na wszystko. Sport pokazał mi, że warto marzyć i wyznaczać sobie nowe cele" - napisała na Instagramie Anna Lewandowska.
Dodała, że w życiu nie można czekać, aż wszystko wydarzy się samo - należy o to zawalczyć. Swój wpis zakończyła pytaniem, czy można przygotować się na to, że będzie obserwować ją pięć milionów osób.
To właśnie tę granicę osiągnęła Lewandowska. Zamieściła przy okazji nagranie, na którym zaprezentowała swoją sportową pasję.
Dla porównania dodajmy, że jej mąż Robert Lewandowski ma obecnie 32,8 mln obserwujących, ale pozostałym piłkarzom reprezentacji daleko do takiego wyniku. Profil Wojciecha Szczęsnego na Instagramie śledzi 3,7 mln osób, Arkadiusza Milika 1,3 mln, Krzysztofa Piątka niespełna milion, a Grzegorza Krychowiaka około 700 tysięcy.
Lewandowscy stoją przed szansą na to, aby zajmować dwa czołowe miejsca na polskim Instagramie. Aktualnie przedziela ich tylko Caroline Derpienski, celebrytka i modelka polsko-amerykańskiej narodowości, która ma 5,7 mln followersów.
Odnotujmy, że profil Georginy Rodriguez (partnerki Cristiano Ronaldo) obserwuje 46,5 mln osób, a Antonelli Roccuzzo (żony Lionela Messiego) 33,3 mln.
Czytaj także:
- "Love this". Lewandowska pokazała poranek pełen szczęścia
- Pokazała swój strój i się zaczęło. Partnerka niemieckiego golkipera zachwyca urodą!