"Uuuuu, ależ odmieniony! 15 lat ubyło koledze i aerodynamika skoczyła momentalnie. Odmłodzony Markus Eisenbichler w wersji wiosennej" - tak na nowy wygląd Niemca zareagował komentator skoków w Eurosporcie Igor Błachut.
Niemiec zawsze charakteryzował się ciemnym zarostem na twarzy - miał przystrzyżone, ale wyraźnie widoczne zarówno wąsy, jak i brodę. Przed ostatnim konkursem postanowił jednak całkowicie się ogolić.
Nowy wygląd wyraźnie sprzyjał Eisenbichlerowi. 31-latek w konkursie indywidualnym zajął najlepsze miejsce od zawodów w Lillehammer 16 marca, gdy był czwarty. W Planicy Niemiec piąty raz z rzędu znalazł się w drugiej dziesiątce konkursu. Ostatecznie zajął 11 miejsce.
Nie był to zbyt udany sezon dla Eisenbichlera. Spośród Niemców uplasował się w klasyfikacji generalnej na trzeciej lokacie za Andreasem Wellingerem i Karlem Geigerem. Tylko raz stanął na podium indywidualnego konkursu PŚ.
Ostatni konkurs w Planicy padł łupem Timi Zajaca, który wyprzedził Anze Laniska i Stefana Krafta.
Czytaj też:
-> Lekarz powiedział Kubackiemu, że to był "cud"
-> Stoch na wodzie, Peszko w klatce? Prima aprilis w polskim sporcie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: On się nic nie zmienia. Ronaldinho nadal czaruje