Do rozstania Shakiry i Gerarda Pique doszło w 2022 roku. O tym duecie wciąż jest jednak głośno i wydaje się, że przez długi czas się to nie zmieni. Szczególnie z powodu piosenkarki, która raz po raz zdradza kolejny szczegóły w sprawie zakończenia relacji.
Ostatnio jednak Shakira podzieliła się szokującym wyznaniem. W momencie, gdy rozpadał się jej związek z piłkarzem, Kolumbijka musiała radzić sobie z poważnymi problemami zdrowotnymi ojca.
46-latka przyznała, że dowiedziała się o zdradzie swojego byłego już partnera w czasie, gdy jej ojciec był hospitalizowany na oddziale intensywnej terapii. A informacje, które do niej dotarły, pochodziły z prasy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Holandia ma swojego Lionela Messiego?! Przepiękny drybling
- Dowiedziałam się z prasy, że zostałam zdradzona, gdy mój ojciec był na OIOM-ie. Mój dom się rozpadał, a tata był hospitalizowany - żaliła się Shakira w rozmowie z wydaniem "People".
- Mężczyzna, którego kochałam najmocniej, mój tata, odchodził, kiedy potrzebowałam go najbardziej - dodała Kolumbijka.
Ostatecznie jednak jej ojciec wyszedł cało z wypadku, którego doznał podczas komunii swojego wnuka, syna Shakiry. Wyszedł on ze szpitala i powoli wraca do zdrowia.
Przeczytaj także:
Ujawniono klauzulę między Pique i Shakirą na czas separacji