Ostatnie tygodnie Agata Sieramska i Arkadiusz Milik spędzili na luksusowych wakacjach w Stanach Zjednoczonych. Nie da się ukryć, że był to aktywny wypoczynek. Para miała bowiem czas nie tylko na romantyczne chwile, ale także i na treningi czy zwiedzanie. Wyjazd dokumentowali w mediach społecznościowych.
Milik i Sieramska wybrali się zwiedzać między innymi Wielki Kanion Kolorado czy Beverly Hills. Fani nie ukrywali zachwytu ich zdjęciami. Urlop jednak szybko się skończył i oboje musieli wrócić do swoich codziennych obowiązków.
Jednak zanim to się stało, Sieramską spotkała niemiła niespodzianka na lotnisku. Uszkodzeniu uległa bowiem jej walizka. I nie były to małe zniszczenia. Trenerka pokazała wszystko w mediach społecznościowych.
"Oficjalnie, nic mnie już nie zaskoczy na lotniskach. Nawet dziura na wylot w Rimowie" - napisała Sieramska na InstaStory. Rimowa to marka walizek. Niestety, obsługa lotniska na pewno nie obchodziła się z nią w sposób delikatny.
Partner Sieramskiej - Arkadiusz Milik - już wkrótce rozpocznie przygotowania do nowego sezonu, który spędzi w barwach Juventusu.
Czytaj także:
Zabawa i śpiewy w Mołdawii. Wyciekł film ze Stasiakiem
Skandale wokół reprezentacji Polski i PZPN. Działacze związku reagują
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak tego nie strzelił?! Koszmarny kiks przed pustą bramką