Wciąż nie wiadomo, co się dzieje z Anną Lewandowską. Żona snajpera FC Barcelony z dnia na dzień przestała udzielać się w mediach społecznościowych, co bardzo zmartwiło jej obserwatorów. "Gdzie jesteś?" - pytają w komentarzach pod ostatnim wpisem na jej instagramowym koncie.
Polska trenerka ostatni post na Instagramie opublikowała dokładnie 5 sierpnia tego roku i od tego momentu nie daje żadnych oznak życia. I trudno przy tym odgadnąć, czym spowodowane jest tak drastyczne ograniczenie aktywności w social mediach.
Zastanawiający jest jednak fakt, że promotorka zdrowego stylu życia nie wrzuciła nic nowego do sieci po ostatnim meczu Roberta Lewandowskiego. FC Barcelona bezbramkowo zremisowała w niedzielę na wyjeździe z Getafe CF.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze
Dla "Lewego" był to pierwszy mecz w tym sezonie La Liga, a jego małżonka zawsze miała w zwyczaju publikowanie nowych postów po meczach z udziałem jej życiowego partnera.
Jakie zdjęcia dodała na swój profil przed zniknięciem z mediów społecznościowych? To migawki ze wspólnego, rodzinnego wypoczynku. "Family time" - podpisała swój post Anna Lewandowska. I od tej pory cisza.
Czytaj także:
Nie mają litości dla Lewandowskiego. "Może być problemem"
Lewandowski zaliczył falstart. Sprawdź listę strzelców La Ligi