"Podpaliłem kosmos". Pudzianowski odetchnął z ulgą

Materiały prasowe / KSW/Sebastian Rudnicki / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski
Materiały prasowe / KSW/Sebastian Rudnicki / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski

Dobre wieści za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał Mariusz Pudzianowski. Po dobie walki udało mu się odzyskać konto na Facebooku. - Łatwo nie było - przyznał.

W tym artykule dowiesz się o:

We wtorek (22 sierpnia) Mariusz Pudzianowski podzielił się ze swoimi fanami informacją, że jego konto na Facebooku zostało zhakowane około godz. 10:45.

- Próbuję to konto odzyskać, bo zostało unicestwione. Zobaczymy, czy da radę to odzyskać - mówił na nagraniu opublikowanym na Instagramie.

Jednocześnie dał do zrozumienia, że kontakt z administracją portalu jest utrudniony. Żartował, że... szybciej dopłynie do USA kajakiem, niż się z nimi porozumie.

ZOBACZ WIDEO: Wielkie zamieszanie przed galą Clout MMA. Co z walką Załęcki - Omielańczuk?

Ostatecznie cała sprawa zakończyła się happy endem. Kolejnego dnia "Pudzian" przekazał, że odzyskał konto.

- Podpaliłem kosmos, otworzyłem wrota i Facebook wrócił na miejsce. Lekko nie było, ale daliśmy radę. Po 24 godzinach odzyskaliśmy Facebooka. No to widzimy się na moim fan page'u - powiedział na Instagramie.

Co ciekawe, wcześniej problemy przeżywał Wojciech Szczęsny. Na profilu piłkarza na platformie X (dawniej Twitter) zaczęły pojawiać się podejrzane wpisy (więcej TUTAJ).

W oktagonie "Pudzian" stoczył 26 walk, wygrał 17 z nich. Teraz udało mu się zwyciężyć w "pojedynku" z administracją Facebooka.

Czytaj także:
Polka przerwała wywiad dla TVP. Emocje wzięły górę [WIDEO]
Wynik Rakowa ją ucieszył. Piękna dziennikarka skradła serce piłkarza z Kopenhagi

Komentarze (0)