[tag=7087]
Mariusza Pudzianowskiego[/tag] kibice kojarzą głównie z karierą w sportach walki. To wielokrotny uczestnik gal KSW - w ostatniej walce przegrał z Arturem Szpilką (TUTAJ więcej szczegółów >>). Mierzył się również m.in. z Mamedem Chalidowem , Pawłem Nastulą czy Szymonem Kołeckim.
Wcześniej, przez wiele lat, "Pudzian" był kojarzony z zawodami strongman. Wielokrotnie wygrywał w najbardziej prestiżowych zawodach. Był mistrzem świata - nie raz i nie dwa. Na tej dyscyplinie zbudował swoją nieprzeciętną popularność. Zna go każdy Polak.
Ale życie Pudzianowskiego to nie tylko sport. Jest biznesmenem, prowadzi swoją firmę transportową. A jak trzeba to często sam zasiada za kierownicą ciężarówki (TUTAJ znajdziesz jeden z przykładów >>).
Były strongman zadbał również w odpowiednim czasie o swoje wykształcenie. Jest magistrem. W czerwcu 2010 roku obronił pracę magisterską w Społecznej Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Zarządzania w Łodzi. Temat? ""Realizacja strategii w marketingu sportowym na świecie na przykładzie zawodów typu strongman". - Nie da się ukryć, że napisałem pracę o sobie samym - mówił dziennikarzowi "Expressu Ilustrowanego".
Obrona pracy trwała 25 minut. Została oceniona na "czwórkę".
Dwa lata wcześniej - na tej samej uczelni - Pudzian obronił (również na czwórkę) pracę licencjacką. Tym razem pisał o "kulturze organizacyjnej w marketingu sportowym na świecie".
Pudzianowski w przeszłości nie wykluczał, że kiedyś zajmie się doktoratem. Tak zapowiadał jeszcze w 2010 roku na łamach łódzkich mediów. Do tej pory się nie udało. A temat pracy zaproponowała sama komisja: "Celebryta jako produkt marketingowy".
Biorąc pod uwagę pozycję Pudzianowskiego - jest przecież celebrytą - nie powinno być najmniejszych problemów z obroną doktoratu.