Po ostatnim wyjazdowym zwycięstwie w rozgrywkach ligowych (z Deportivo Alaves 3:1 - TUTAJ znajdziesz relację pomeczową >>), Xavi postanowił dać dzień wolnego piłkarzom FC Barcelona. Wolne przypadło na wtorek (6.02.). Mimo to część dziennikarzy i kibiców z Katalonii było obecnych przy wjeździe do ośrodka klubowego. Najwierniejsi fani liczyli, że ktoś się pojawi i będzie można uzyskać autograf lub zrobić sobie zdjęcie.
Nie przeliczyli się. Przed wjazdem pojawił się... Robert Lewandowski. Polski napastnik - jak wynika z wpisów na X-ie (dawniej Twitter) - zaskoczył sporą część internautów. Podjechał swoim Bentleyem (TUTAJ pisaliśmy o tym samochodzie >>), zatrzymał się, rozdał kilka autografów, pozował do zdjęć. Wzbudził spore zainteresowanie. Film natychmiast pojawił się w sieci (obejrzyj go, jest na końcu artykułu).
Tuż po Polaku pojawił się Vitor Roque. Młody Brazylijczyk, który jest typowany na następcę Lewandowskiego na pozycji nr "9", w ostatnim meczu zdobył bramkę, ale również obejrzał... czerwoną kartkę. I musiał przedwcześnie opuścić boisko.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwa strzały i za każdym razem okno. Popis piłkarza z Ekstraklasy
Być może obaj piłkarze umówili się na wspólny trening. W ostatnich dniach hiszpańscy dziennikarze podkreślali, że Lewandowski "wziął pod swoje skrzydła nastolatka z Brazylii". Miał zaoferować pomoc w szybkiej aklimatyzacji zarówno w klubie, jak i rozgrywkach ligi hiszpańskiej.
Najbliższy mecz piłkarze Barcelony rozegrają w najbliższą niedzielę (11.02.). Rywalem Katalończyków będzie Granada CF. Przypomnijmy, że ekipa, w której występuje Lewandowski zajmuje trzecią lokatę w tabeli, mając sześć punktów straty do Girona FC oraz osiem do Realu Madryt.
Zobacz przyjazd Lewandowskiego i Roque do ośrodka treningowego Barcelony.