Lewandowski ostro o Kucharskim. "To już jest obsesja"

Getty Images / Getty Images/Fran Santiago, PAP/Leszek Szymański / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Cezary Kucharski
Getty Images / Getty Images/Fran Santiago, PAP/Leszek Szymański / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Cezary Kucharski

- Jeśli ktoś atakuje mnie, to tam jedno. Ale jeśli atakuje moją rodzinę, to na to już nie pozwolę. Ta obsesja jest już chyba na wysokim poziomie - powiedział Robert Lewandowski w odpowiedzi na medialne ataki byłego agenta Cezarego Kucharskiego.

Najpierw bliscy współpracownicy, obecnie wrogowie. Relacje Roberta Lewandowskiego z Cezarym Kucharskim są - delikatnie rzecz ujmując - napięte.

Kucharski był w przeszłości menedżerem Lewandowskiego. Panowie rozstali się na przełomie 2017 i 2018 roku. Rok wcześniej agent negocjował dla piłkarza rekordową umowę z Bayernem Monachium. Piłkarz zdradził, że już wtedy między nim a Kucharskim nie układało się najlepiej. Tłumaczył, że chciał zachować się fair (-----> WIĘCEJ).

Lewandowski zarzuca Kucharskiemu szantaż. Zawodnik miał go nagrywać kilkukrotnie w różnych miejscach spotkań, a nagrania audio miały być dowodami w sprawie.

Dziś Kucharski negatywnie wypowiada się w mediach w temacie Lewandowskiego. On z kolei zarzuca mu m.in. kłamstwo.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale słodziak! Skradł serce piłkarza Legii

Lewandowski zareagował na zaczepki byłego menedżera na kanale Foot Truck.

- Dla mnie to już jest obsesja. Jeśli ja coś teraz powiem, to daje mu to paliwo, żeby się wypowiadać na mój temat. Ja na jego temat wypowiedziałem się w rozmowie z Mateuszem Święcickim. Dwa zdania i nic więcej. Nie współpracuję z nim od siedmiu lat, oficjalnie od sześciu - powiedział Lewandowski.

- Najlepszy okres życia miałem, kiedy się z nim rozstałem. Wygrałem wszystko, miałem najlepsze wyniki, najlepiej czułem się w klubach. Zdaję sobie sprawę, że dużo jest manipulacji, ale nie rozumiem jednej rzeczy. Nawet jeśli się kłócimy, że ja jestem ci coś winien, albo ty mi, to idź do sądu i niech tam się to rozstrzygnie. Ale jeśli przez dwa lata przygotowujesz wszystko, żeby medialnie rozegrać to pod siebie, to są to rzeczy nieakceptowalne. Niech sąd rozstrzygnie - ty masz rację, ja mam rację. To nie ma znaczenia. Wszystko to, co dzieje się wokół, takich rzeczy się nie robi, niezależnie od tego, czy rozmawiamy z biznesowego punktu widzenia, prywatnego, czy zawodowego - kontynuował kapitan reprezentacji Polski.

Prywatnie chodzi m.in. o komentarze pod adresem Anny Lewandowskiej, a więc żony piłkarza.

I dodał: A jeśli ktoś atakuje i próbuje niszczyć mnie, to tam jedno. Ale jeśli atakuje moją rodzinę, to na to już nie pozwolę. Ta obsesja jest już chyba na wysokim poziomie.

CZYTAJ TAKŻE:
Niespodziewany powrót reprezentanta. "To było dołujące"
Dramat piłkarza Manchesteru United. Wrócił po ciężkiej kontuzji i znów wypada na wiele tygodni

Źródło artykułu: WP SportoweFakty