"Waga nie była jedyną rzeczą, którą przybrałam. Dzięki wyzdrowieniu zyskałam także szczęście i zdrowie, a także wolność psychiczną" - takimi słowami Julia Baessler rozliczyła się z anoreksją. Wygrała walkę z tą okropną chorobą.
W najgorszym dla siebie momencie ważyła tylko 38 kg. "Prawie w ogóle nie jadłam węglowodanów, a moje życie pochłaniały myśli o jedzeniu i liczbach na wadze. Jadłam tylko 200-500 kcal dziennie i miałam obsesję na punkcie strachu przed przybraniem na wadze. Mój wewnętrzny głos był zbyt silny i powtarzał mi, że muszę być szczupła, aby być uroczą" - pisała.
By wrócić do żywych potrzebowała pięciu lat. Pomógł jej sport. Zaczęła chodzić na siłownię, dbać o swoje zdrowie i odżywianie. To musiało przynieść efekt. Ten zobaczysz na poniższych zdjęciach.
"Dziś ciężko mi się utożsamić z tą dawną dziewczyną i często zadaję sobie pytanie, dlaczego wcześniej nie zdawałam sobie sprawy, jak wielką krzywdę sobie wyrządzam. Ale nie tylko moje ciało uległo zmianie w ciągu pięciu lat. Przede wszystkim zmienił się mój umysł i znalazłem nową pasję: chodzenie na siłownię i podnoszenie ciężarów!" - podkreślała w emocjonalnym wpisie.
Dziś jej codziennością jest dbanie o formę, na co składa się regularny trening i zdrowa dieta. Jest przykładem osoby, która wygrała bardzo trudną walkę o swoje zdrowie, a może i życie. Chce motywować inne anorektyczki i anorektyków do powrotu na właściwą ścieżkę.
Zobacz, jak wyglądała Julia przed i po swojej przemianie. Na zdjęciu po lewej ważyła 38 kg, po prawej - po 5 latach rewolucji - już 50 kg. Jeszcze niżej znajdziesz najnowsze zdjęcia Austriaczki:
Zobacz też:
Zakwalifikowała się na IO. Znów będzie głośno o jej urodzie
Pokazała zdjęcia z sesji. Polka oczarowała swoim ciałem