Wiesz, jakie wykształcenie ma Tomasz Adamek? Kiedyś został skreślony z listy studentów

Przed i po walce. Pokazali zdjęcia Adamka

Tomasz Adamek ponownie znalazł się na ustach wielu Polaków. Legendarny bokser w sobotę (18 maja) zadebiutował na gali Fame MMA. W pierwszej walce w karierze w tej odmianie 47-latek spisał się bez zarzutów.

"Góral" pewnie pokonał Patryka "Bandurę" Bandurskiego. Na dystansie trzech rund youtuber trzykrotnie lądował na deskach. Z tego też powodu Adamek został jednogłośnym zwycięzcą.

O bokserze jeszcze więcej mówiło się za sprawą wydarzeń, które miały miejsce dzień później. Adamek miał bowiem wrócić do Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszka. Polak został jednak wyproszony z samolotu.

Powód? Jak ustaliły WP SportoweFakty, "Góral" awanturował się na pokładzie. Zachowywał się agresywnie i używał wulgarnych słów w stosunku do stewardess (więcej TUTAJ). Wszystko wskazuje jednak na to, że sprawa została zamknięta (czytaj TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: Szpilka przyszedł do jego szatni. Wrzosek zdradza treść rozmowy i ocenia walkę

Przez wspomniane sytuacje zainteresowanie osobą Adamka znacznie wzrosło. Nie wszyscy jednak wiedzą, jakim wykształceniem może pochwalić się bokser. 47-latek ukończył szkołę zawodową i zdobył zawód mechanika sprzętu AGD. Dzięki zdanej maturze poszedł na studia.

Rozpoczął studia licencjackie w Beskidzkiej Wyższej Szkole Turystyki w Żywcu na kierunku administracja. Ukończył je, lecz nie zamierzał kończyć swojej edukacji i wybrał się na studia magisterskie w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

- Jestem katolikiem i chciałem zostać magistrem katolickiej uczelni - argumentował Tomasz Adamek, którego cytuje portal dziennikwschodni.pl. Bokser postanowił kontynuować wcześniejszy kierunek i ponownie poszedł na administrację.

Wtedy zaczęły się "schody". Ze względu na napięty harmonogram treningów i walk, bokser dostał zgodę dziekana na indywidualny tok studiów. Jego edukacja nie przebiegała jednak tak, jak sam zainteresowany by sobie życzył.

Kłopoty pojawiły się już w trakcie pierwszej sesji egzaminacyjnej, wobec czego został skreślony z listy studentów. "Góral" ewidentnie nie poradził sobie z łączeniem kariery zawodowej ze studiami magisterskimi, ponieważ nie zaliczył egzaminów.

- To, że ktoś jest znaną osobą czy nawet mistrzem świata, nie znaczy, że będzie miał na uczelni specjalne prawa - mówiła wtedy Beata Górka, rzecznik Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Adamek nigdy nie powrócił już na studia, wobec czego musi się zadowolić "tylko" studiami pierwszego stopnia. Warto jednak dodać, że 47-latek ma się czym chwalić, ponieważ wiele znanych postaci nie ma takiego wykształcenia.