Ale "cacko". Reprezentant Polski miał na sobie fortunę

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Łączy nas piłka / Na zdjęciu: Tymoteusz Puchacz i jego zegarek
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Łączy nas piłka / Na zdjęciu: Tymoteusz Puchacz i jego zegarek
zdjęcie autora artykułu

Tymoteusz Puchacz podczas zgrupowania kadry narodowej nie unika kontaktu z kibicami. Uwagę internautów zwrócił jeden szczegół.

W tym artykule dowiesz się o:

Michał Probierz nieustannie ma problemy z obsadą lewej strony defensywy. Selekcjoner postanowił ściągnąć posiłki zza naszej zachodniej granicy. Tymoteusz Puchacz znalazł się w szerokiej kadrze na Euro 2024 po udanym sezonie spędzonym na wypożyczeniu w FC Kaiserslautern.

W trakcie czerwcowego zgrupowania defensor musi udowodnić, że zasługuje na to, by wraz z reprezentacją Polski pojechać do Niemiec na wielki turniej. 25-latek jest dobrym duchem szatni, gdzie stara się dbać o odpowiednią atmosferę.

Jak można zauważyć na nagraniu opublikowanym w serwisie X przez "Łączy nas piłka", Puchacz cieszy się dużą popularnością. Zawodnik Unionu Berlin chętnie rozdawał autografy i pozował do zdjęć z najmłodszymi kibicami.

Puchacz został przyłapany z luksusowym zegarkiem na nadgarstku. Piłkarz zaprezentował się w efektownym modelu Rolex Datejust 116200 SkyBlue. W sklepach internetowych cena tego czasomierza sięga nawet do 100 tysięcy złotych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! To może być gol sezonu

Być może Probierz da szansę Puchaczowi w nadchodzącym meczu towarzyskim. 7 czerwca na PGE Narodowym Polska zmierzy się z Ukrainą.

Czytaj więcej: Szyty na miarę? Takich ludzi potrzebuje Probierz

Źródło artykułu: WP SportoweFakty