W tym artykule dowiesz się o:
IshowSpeed to 19-letni streamer, który w ostatnim czasie zyskał ogromną popularność. Wystarczy wspomnieć, że w serwisie YouTube zebrał ponad 25,6 miliona subskrypcji, a jego konto na Instagramie śledzi przeszło 19 milionów internautów.
Młody Amerykanin zasłynął wśród kibiców piłki nożnej żywiołowymi reakcjami na boiskowe wydarzenia m.in. w trakcie mistrzostw świata w 2022 roku. 19-latek jest także wielkim fanem kibicem Cristiano Ronaldo i przez kilka miesięcy dążył do spotkania ze swoim idolem. Jego popularność jest obecnie tak duża, że IshowSpeed często gości na najważniejszych piłkarskich galach.
We wtorek Amerykanin odwiedził Warszawę, a swoją wizytę w stolicy Polski relacjonował na żywo w serwisie YouTube. W trakcie trwającego blisko 3 godziny materiału spotkał się z kilkoma influencerami, a także spacerował po ulicach stolicy Polski, wzbudzając powszechne zainteresowanie. Nie zabrakło też miejsca na interakcje z fanami, a jeden z nich wręczył mu wyjątkowy prezent.
ZOBACZ WIDEO: Czas na zmianę formacji w reprezentacji Polski? "To wszystko jest szyte z niczego"
Była to koszulka Lecha Poznań z autografami byłych piłkarzy tej drużyny. Fan przekazał streamerowi, że jeden z podpisów złożył sam Robert Lewandowski. IshowSpeed zdawał się jednak w to nie wierzyć, a po chwili trykot zniknął z jego rąk.
Lech Poznań w żaden sposób nie zareagował na to, że popularny streamer otrzymał koszulkę. Wzbudziło to niezadowolenie niektórych kibiców, którzy zarzucali władzom klubu słaby marketing i brak umiejętnego wykorzystania sytuacji.
Wizyta IshowSpeeda w Warszawie odbiła się sporym echem. Dość powiedzieć, że jego film ze stolicy Polski w ciągu kilku godzin przekroczył granicę dwóch milionów wyświetleń na YouTubie. Urywki tego materiału licznie krążą po mediach społecznościowych. Furorę zrobił zwłaszcza fragment, w którym 19-latek w pobliżu Stadionu Narodowego prowadził kultowego Fiata 126p.
Czytaj też: Euro 2024: znamy komplet par ćwierćfinałowych! Odpadli z Euro po porażce 1:4. Wrócili do kraju. I się zaczęło
na Instagramie 
na Facebooku 
