Chciał wlepić mandat. Nie przewidział, z kim ma do czynienia

Facebook / Na zdjęciu: sceny na plaży w Pescarze
Facebook / Na zdjęciu: sceny na plaży w Pescarze

Nagranie obejrzały miliony osób na całym świecie. To, co stało się na jednej z włoskich plaż, stało się hitem internetu. Policjant nie przewidział, z kim ma do czynienia.

W 2020 roku wybuchła pandemia koronawirusa. Mnóstwo zakazów dla obywateli obowiązywało nie tylko w Polsce, ale i we Włoszech. Nic dziwnego, wszak COVID-19 zbierał w Italii wielkie żniwo. Potwierdzono tam blisko 13 mln przypadków zachorowań, zmarło 155 tys. osób.

Ścisłe restrykcje obowiązały m.in. na włoskich plażach. Obecność na nich była surowo zakazana, jednak byli tacy, którzy z zakazów nic sobie nie robili. Tak uczynił właśnie jeden z zapalonych biegaczy, który nie mógł sobie darować treningu na plaży w Pescarze.

Policjant miał pecha

Na jego nieszczęście w okolicy kręcił się policjant. Stróż prawa, gdy ujrzał sportowca-amatora, ruszył w pościg. Jak dobrze, że w oddali spacerowali się przechodnie, którzy widząc całą scenę chwycili za telefony i rozpoczęli nagrywanie.

Tak powstało wideo, które w mig stało się hitem internetu. Odtworzono je miliony razy. Ze scen śmiali się ludzie na całym świecie. Nic dziwnego.

Policjant, który ruszył w pościg za biegaczem, najwyraźniej nie przewidział, że ma do czynienia ze świetnym sprinterem. Sportowiec włączył wyższy bieg i błyskawicznie zostawił funkcjonariusza w tyle. Stróż prawa nie miał żadnych szans!

Nagranie hitem internetu!

Nagranie doczekało się mnóstwa przeróbek. Poniżej obejrzysz jedną z nich. Film połączono z komentarzem, gdy złoty medal olimpijski w maratonie zdobył Stefano Baldini. Mnóstwo śmiechu gwarantowane!

W Polsce potwierdzono ponad 6,5 mln przypadków COVID-19. W trakcie pandemii zmarło blisko 120 tys. osób.

Komentarze (0)