Córka polskiej legendy. Teraz spójrz, z kim się spotyka. Poznajesz?

Instagram / oliwiawojtala / Na zdjęciu: Oliwia Wojtala, w kółku z Jakubem Henke
Instagram / oliwiawojtala / Na zdjęciu: Oliwia Wojtala, w kółku z Jakubem Henke

Jest córką polskiej legendy, byłego reprezentanta Polski. Poza tym od lat spotyka się z gwiazdą popularnego w naszym kraju reality show. Kim jest Oliwia Wojtala?

W tym artykule dowiesz się o:

Oliwia Wojtala podbija świat Instagrama. Jej konto obserwuje ponad 70 tys. osób, a każde zdjęcie gromadzi mnóstwo reakcji i komentarzy. "Pięknie słonko", "piękna", "cudownie wyglądasz", "piękna i elegancka" - komplementują ją internauci.

Żaden sekret, że ojcem Oliwii Wojtali jest polska legenda. Już po nazwisku łatwo się domyśleć, że to córka Pawła Wojtali, byłego reprezentanta Polski z 16 występami w seniorskiej kadrze. Klubowo najbardziej kojarzy się z Lechem Poznań, ale grał też dla Widzewa Łódź, Legii Warszawa i poza granicami naszego kraju, m.in. w Niemczech.

Po zakończeniu kariery Paweł Wojtala wspiera swoją córkę i kibicuje jej, by osiągała kolejne sukcesy. Podobnie czyni partner kobiety, który w Polsce także nie jest anonimowy. Od 8 lat Oliwia jest szczęśliwie zakochana w Jakubie Henke.

"Ptyś" zyskał ogromną popularność za sprawą uczestnictwa w reality show "Warsaw Shore". Później było o nim głośno za sprawą gal PunchDown, gdzie Henke był jednym z włodarzy. Po jednej z nich doszło do tragedii.

Po gali numer pięć znokautowany Artur "Waluś" Walczak był w stanie krytycznym. Zawodnik przez miesiąc przebywał w śpiączce. Niestety nie udało się go uratować, zmarł w wieku 46 lat.

"Jestem tak szczęśliwa, że mam Cię zawsze obok siebie. Bywało burzliwie (nawet bardzo) ale czuje jak z roku na roku nasz związek staje się silniejszy" - pisała Oliwia pod jednym ze zdjęć, na którym pozowała z Henke.

"Pięknie się na Was patrzy, życzę Wam, żeby ta piękna relacja między Wami trwała wiecznie", "piękni wy, piękna miłość" - komentują internauci najnowszy film Oliwii, na którym pochwaliła się 8. rocznicą związku z "Ptysiem".

Źródło artykułu: WP SportoweFakty