Mariusz Pudzianowski, zawodnik MMA oraz wielokrotny mistrz świata w zawodach strongman, od lat jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Jego profil na Instagramie to miejsce, gdzie regularnie dzieli się swoimi codziennymi aktywnościami i wchodzi w interakcje z fanami.
"Pudzian", mimo że osiągnął ogromne sukcesy w sporcie, nie zwalnia tempa i wciąż intensywnie trenuje, nawet w weekendy. Jego pasja do aktywnego trybu życia jest widoczna w licznych postach.
Jego zaangażowanie i autentyczność przyciągają rzesze fanów, którzy cenią go nie tylko za osiągnięcia sportowe, ale też bardzo pozytywne podejście do życia.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski jak za dawnych lat. "Jako rezerwowy emeryt dałem radę"
- Niby miał być dzień wolny, ale jak troszeczkę czasu jest i mam się nudzić to wolę ponudzić się w swoim "sanatorium". Nikogo nie ma, muzykę sobie można włączyć, głowa odpocznie i naładuję sobie ją pozytywną energią - powiedział Mariusz Pudzianowski.
Prywatnym "sanatorium" jest dla niego oczywiście jego siłownia, gdzie z chęcią ładuje swoje życiowe baterie.
- I starcza mi to na cały tydzień, bo nie samym treningiem człowiek żyje, ale jeszcze trzeba troszeczkę poukładać sobie. Mi to daje taki fajny relaks, odpoczynek, naładuje mnie troszeczkę pozytywną energią, a zarazem zmęczy - przekazał na swoim najnowszym wideo.
Post "Pudziana" można zobaczyć poniżej:
---> Żona reprezentanta Polski pokazała zdjęcie z randki. Tak się ubrała
---> Pomeczowy relaks? Wcale nie. To w niedzielę robił Lewandowski