Pomeczowy relaks? Wcale nie. To w niedzielę robił Lewandowski

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Hansi Flick nie oszczędza piłkarzy FC Barcelony. W sobotę grali mecz ligowy, a następnego dnia musieli przyjechać na trening. Nawet Robert Lewandowski nie mógł liczyć na taryfę ulgową.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Lewandowski znakomicie zaczął nowy sezon. Polski napastnik po dwóch meczach ma na koncie trzy gole w La Lidze. "Lewy" najpierw dwukrotnie pokonał bramkarza Valencii, a w minioną sobotę dołożył jedno trafienie w starciu z Athletikiem Bilbao.

FC Barcelona tym samym ma komplet punktów. Wygląda na to, że zmiana trenera dobrze zrobiła drużynie. Przed sezonem z klubem pożegnał się Xavi, a na jego miejsce zatrudniono Hansiego Flicka.

Niemiec jest znany z tego, że lubi podkręcać śrubę i zawodnicy nie mogą liczyć na zbyt wiele luzu w trakcie sezonu. Potwierdza to ta historia. W sobotę "Duma Katalonii" wygrała mecz, a już w niedzielę wszyscy zawodnicy musieli stawić się na zajęciach.

Nawet Lewandowski nie mógł liczyć na taryfę ulgową i normalnie ćwiczył z całym zespołem. Oczywiście był to trening regeneracyjny, który ma sprawić, że piłkarze szybciej odzyskają pełnię sił przed kolejnym spotkaniem.

Fot. Instagram
Fot. Instagram

Przed FC Barceloną pracowity tydzień. We wtorek 27 sierpnia zagra na wyjeździe z Rayo Vallecano, a już cztery dni później ugości Real Valladolid.

Od rana piszą o "Lewym". Hiszpańskie media rozgrzane >> "To nie jest normalne". Prześwietlił zachowanie Lewandowskiego >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz

Źródło artykułu: WP SportoweFakty