Została adoptowana przez byłego wybitnego piłkarza. Tak dziś wygląda

Od zawsze ciągnęło ją przed kamery. Już w 2006 roku wygrała reality show "Love Island", występowała także w programie "Dancing with the stars". Ma za sobą wiele lat pracy jako modelka - pozowała dla takich magazynów jak "Maxim" czy "FHM".

Brytyjskie media uwielbiają ją, ponieważ bardzo często dostarcza im materiałów do artykułów. Głośno było chociażby po tym, jak opowiedziała o operacjach plastycznych (dwukrotnie powiększyła sobie piersi, a także zafundowała sobie lifting pośladków).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hit internetu. Nagrali Lewandowskiego z "synami"

38-letnia Bianca Gascoigne nie jest rodzoną córką Paula. W 1990 roku jej matka Sheryl zaczęła się spotykać z ówczesnym piłkarzem, a sześć lat później para wzięła ślub. Paul postanowił adoptować dwójkę dzieci żony: Masona oraz właśnie Biancę. Oboje przyjęli nazwisko Gascoigne. Małżeństwo nie przetrwało jednak próby i już w 1998 roku rozwiedli się.

Niedawno znów było głośno o byłym zawodniku. Odkąd grał w piłkę miał problemy z alkoholem. Dziś nie ma własnego domu, a dla bezpieczeństwa mieszka u swojej agentki, która pomaga się mu kontrolować.

- Staram się nie rozpaczać, bo na świecie jest już wystarczająco dużo rozpaczy. Kiedy jestem naprawdę przygnębiony, wtedy sięgam po drinka, dla poprawy. Nie wychodzę pić, piję w domu. Jeśli chcę mieć zły dzień, idę do knajpy. Jeśli chcę, żeby dzień był dobry, chwytam za wędkę i idę na ryby - mówił programie "High Performance".

- Byłem szczęśliwym pijakiem, ale już nim nie jestem. Teraz jestem ponurym pijakiem - dodał.

Bianca opowiedziała w podcaście The Secret, jak dorastała w domu, gdy ojciec był alkoholikiem. - Jako dziecko zawsze czułam, że to moja wina, że ​​to się dzieje. Nie mogłem tego powstrzymać i zawsze czułam wielką odpowiedzialność - przyznała.