Polkę zna cały świat. Ma 39 lat i jest singielką

Instagram / anitawlodarczykk / Na zdjęciu: Anita Włodarczyk
Instagram / anitawlodarczykk / Na zdjęciu: Anita Włodarczyk

Wielkie sukcesy sprawiły, że o Anicie Włodarczyk usłyszał cały świat. Mimo 39 lat polska lekkoatletka, która wystąpiła w "Dzień Dobry TVN", wciąż szuka miłości.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie ma wątpliwości, że Anita Włodarczyk zapracowała sobie na status legendy w naszym kraju. W końcu przez lata dominowała w rywalizacji rzutu młotem, święcąc wielkie sukcesy. Na swoim koncie ma trzy złote medale igrzysk olimpijskich, a także po cztery najcenniejsze krążki zdobyte na mistrzostwach świata i Europy.

Kariera Włodarczyk wielkimi krokami zbliża się do końca. 39-letnia lekkoatletka ma już za sobą ostatni start na igrzyskach olimpijskich. W Paryżu zabrakło jej czterech centymetrów do zdobycia brązowego medalu.

W ostatnim czasie młociarka pojawiła się w "Dzień Dobry TVN", gdzie miała okazję wcielić się w rolę współtworzącej poranny program. Odbyło się to w ramach akcji "Gwiazdy na jesień", która już dobiegła końca.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent

39-latka jest osobą, która rzadko porusza temat życia prywatnego. W 2016 roku wyznała, że nie może narzekać na brak adoratorów i podkreśliła, że jej największym marzeniem jest założenie rodziny.

Mimo upływu lat Włodarczyk nie poznała jeszcze mężczyzny, z którym mogłaby spędzić resztę życia. Do teraz jest ona singielką, na co wpływ może mieć kariera sportowa.

- Nie szukam miłości, to samo kiedyś przyjdzie. Nic na siłę. Natomiast takiej prawdziwej miłości jeszcze nie zaznałam, ale to też pewnie przez to, że cały czas jestem na zgrupowaniach. To nie jest łatwe, bo większość czasu spędzam poza domem. Natomiast mam wielu wspaniałych przyjaciół, również mężczyzn, natomiast nigdy się jeszcze nie zakochałam - wyznała swego czasu młociarka w programie "Taka jak Ty" od TVP.

- Nie wszyscy muszą mieć tę swoją drugą połowę. Wielu sportowców jest w takiej sytuacji. Ja nie narzekam. Takie myślenie przychodzi z wiekiem. Ta druga osoba jest ważna, by wspierać. Jeśli ktoś nie był sportowcem, to trudno takiej osobie zrozumieć te częste wyjazdy na zgrupowania. Trzeba mieć naprawdę wielkie zaufanie do drugiej osoby - dodała na temat swojego życia prywatnego w "Fakcie".

Źródło artykułu: WP SportoweFakty