Karolina Kowalkiewicz-Zaborowska od lat mieszka w Stanach Zjednoczonych, gdzie cieszy się dużą rozpoznawalnością. Wszystko za sprawą jej występów w federacji UFC. Polka związała się z jedną z największych organizacji MMA na świecie w 2015 roku.
Od tego momentu 39-latka prezentuje kibicom nie tylko swoje umiejętności, ale też urodę. Lata treningów wywarły ogromny wpływ na jej sylwetkę. Nasza zawodniczka postanowiła zaprezentować ją podczas nietypowej sesji zdjęciowej, gdzie pozowała u boku byłej zawodniczki UFC Paige VanZant.
Kowalkiewicz-Zaborowska zapowiedziała w relacji na Instagramie, że będzie to "coś naprawdę bardzo fajnego i kobiecego". Znalazło to odzwierciedlenie w ujęciach zza kulis sesji, które ukazały się w mediach społecznościowych.
ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie
Panie zapozowały w bardzo odważnych stylizacjach, które nie przekraczały jednak żadnych granic. Zdjęcia zostały zrobione w świątecznej scenerii, wśród choinek i innych tematycznych dekoracji. Obie zawodniczki bardzo dobrze bawiły się w roli modelek.
Kowalkiewicz-Zaborowska ostatnią walkę stoczyła w listopadzie tego roku. Podczas gali w Las Vegas przegrała z młodszą o 15 lar Brazylijką Denise Gomes. Poniosła tym samym drugą porażkę z rzędu. W maju w Rio de Janeiro musiała bowiem uznać wyższość Iasmin Lucindo.
VanZant z kolei nie jest już aktywną zawodniczką. Po raz ostatni w oktagonie pojawiła się w lipcu 2020 roku, a po zakończeniu kariery założyła konto na portalu dla dorosłych.