Co to był za występ! Inter Miami rozgromił New York City FC 5:1 w finale Konferencji Wschodniej ligi Major League Soccer. Tym razem Lionel Messi nie strzelił bramki, ale i tak miał ogromny wpływ na postawę swojego zespołu. Bohaterem meczu został Tadeo Allende, który skompletował hat-tricka (więcej tutaj).
Wydarzeniom na Chase Stadium przyglądał się wyjątkowy gość. Kamery wychwyciły, że na trybunie zasiadł Carlos Alcaraz. Hiszpański tenisista to aktualny lider rankingu ATP. W sezonie 2025 triumfował w Rolandzie Garrosie i US Open.
ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces
W trakcie transmisji można było dostrzec, jak "Carlitos" cieszy się z dobrego widowiska. Szczególne wrażenie zrobiły na nim akcje wyprowadzane przez drużynę Interu, po których padały gole.
Po meczu Alcaraz niespodziewanie pojawił się na murawie. To on dostąpił miłego zaszczytu. Hiszpan wszedł na podest i przekazał Messiemu trofeum za zwycięstwo w finale Konferencji Wschodniej.
Kapitan Interu wzniósł w górę puchar, rozpoczynając celebrowanie ważnego sukcesu. Oto bowiem zespół z Florydy po raz pierwszy awansował do finału rozgrywek MLS.
Triumfatora ligi MLS poznamy w sobotę (6 grudnia). Wówczas to zmierzą się ze sobą zespoły Interu Miami i Vancouver Whitecaps. Przeciwko sobie staną więc drużyny, których gwiazdami są Lionel Messi i Thomas Mueller.