Ojcu Neymara puściły nerwy. Miał spięcie z dziennikarzami przed kamerą

Działacze z Camp Nou wydali oświadczenie, w którym zaapelowali do mediów o okazywanie szacunku osobom związanym z Barcą. - Klub podejmie środki w celu ochrony podstawowych praw życia społecznego - napisano w oświadczeniu.

W tym artykule dowiesz się o:

W nocy z piątku na sobotę przed klubem nocnym "Nuba", w którym Neymar świętował swoje 24. urodziny, doszło do incydentu. Brał w nim udział ojciec brazylijskiego piłkarza Barcy i przedstawiciele mediów.

Neymar Santos senior po wyjściu z lokalu odmówił hiszpańskim dziennikarzom komentarza. Kiedy ci zaczęli zadawać pytania, nie wytrzymał. Doszło do słownych utarczek.

- Neymarowi nie wolno świętować urodzin? Nie może się trochę zabawić? Nie chcecie mu złożyć życzeń, więc zostawcie go w spokoju - zaatakował media Brazylijczyk.

- Oczywiście, że jestem wściekły - krzyczał do dziennikarzy.

Neymar senior, coraz bardziej poirytowany, zaczął robić zdjęcia dziennikarzom. Na koniec miał uderzyć jednego z reporterów i rozbić mu kamerę. Innemu dziennikarzowi podobno zniszczył telefon komórkowy.

To jednak nie koniec całej sprawy. Głos zabrała Barcelona, która wzięła w obronę ojca piłkarza. Na swojej witrynie internetowej klub opublikował oświadczenie.

- Po przeanalizowaniu sprawy FC Barcelona domaga się od mediów okazywania szacunku ludziom, którzy są częścią naszego klubu. Szczególnie wtedy, kiedy odmawiają udzielania komentarzy w ich czasie wolnym. (…) Klub podejmie środki w celu ochrony podstawowych praw życia społecznego - napisano.

Opracował PB

Źródło artykułu: