- 160 km startowych w dwa tygodnie, a do tego kilka razy więcej treningowych! Mój rekord. A maraton dopiero się zaczął. Ostatnie zawody na przełomie kwietnia i maja - napisała na swoim fanpage'u na Facebooku Justyna Kowalczyk.
Ostatnie dwa tygodnie były wyjątkowo pracowite dla naszej dwukrotnej mistrzyni olimpijskiej. Wszystko zaczęło się startów w maratonach narciarskich - La Diagonela w Szwajcarii (55 km) i Marcialonga we Włoszech (70 km). Polka zajmowała w nich odpowiednio dziewiąte i szóste miejsce.
Później było 48. miejsce Kowalczyk w kwalifikacjach sprintu st. klasycznym w Drammen (na dystansie 1,2 km) i 10. miejsce w biegu na 30 km techniką klasyczną w zawodach PŚ w Oslo. Razem daje to dystans 156,2 km.
Ogromnym poświęceniem i sercem do biegania na nartach 33-letnia sportsmenka zaimponowała internautom. W komentarzach fani przekonują, że biegaczka dokonuje niezwykłych rzeczy.
160 km startowych w dwa tygodnie a do tego kilka razy więcej treningowych! Moj rekord. A maraton dopiero się zaczął. Ostatnie zawody na przełomie kwietnia i majaOj trzeba się nabiegać w poszukiwaniu Justyny
Posted by Justyna Kowalczyk - oficjalna strona on 8 luty 2016
Opracował PB
[b]Zobacz wideo: Andżelika Kerber robi furorę
{"id":"","title":""}
[/b]