"Zawsze gdy osiągniesz coś wielkiego na skalę dotąd nieosiągalną, pojawią się hejterzy. Ludzie, którzy tylko czekają na twój upadek. Ci, którzy jednak rozumieją sport i biznes, będą podziwiać, to czego dokonałeś. Żaden wynik nie wymaże dziedzictwa, które zbudowałeś" - rozpoczęła swój wywód "JJ".
Potem olsztynianka dodała, zwracając się do McGregora, żeby nie zapomniał, iż "lwy nie powinny przejmować się opiniami owiec". To idiom, który oznacza, że prawdziwi mistrzowie nie potrzebują aprobaty innych, słabszych od siebie.
"Szanuję wszystkich wojowników. Gratulacje dla Nate'a Diaza, który wykonał świetną robotę" - zakończyła Jędrzejczyk.
Ten wpis mocno podzielił kibiców. Jedni popierają polską gwiazdę MMA, podkreślając, że Irlandczykowi należy się szacunek. Inni wręcz przeciwnie. Oto niektóre z komentarzy.
"Proszę cię! Jest sporo zawodników, którzy osiągnęli więcej niż Conor. A on nigdy nie okazywał im szacunku. Czy to dziwne, że w takiej sytuacji ma tylu hejterów?".
"Ludzie nienawidzą go (McGregora - przyp. red.) za charakter, zachowanie, osobowość. Nie za osiągnięcia".
McGregor po porażce z Diazem planuje wrócić do dywizji piórkowej, by bronić pasa mistrzowskiego. Jego kolejna walka być może odbędzie się na gali UFC 200 (w lipcu br.).
Opracował PS
Zobacz wideo: Kulisy gali KSW 34.